Córka Katarzyny Tusk w szpitalu
Katarzyna Tusk od lat prowadzi w Polsce jednego z najbardziej wpływowych i rozpoznawalnych blogów. Dla wielu osób jest przykładem kobiety z idealnym stylem i życiem. Grudniowe posty do tej pory były nacechowane świąteczną atmosferą, wypiekami, rodzinnymi fotografiami i celebracją nadchodzącego, nowego roku. Niestety, perfekcyjnie wyglądające życie przerwał pobyt w szpitalu.
"Nie o takiej końcówce świąt marzyliśmy. Spędzimy tu na pewno jeszcze trochę czasu, ale w porównaniu do strachu, który przeżyłam, długi pobyt w szpitalu jest jak pstryczek w nos. Tym bardziej że trafiłyśmy pod najlepszą możliwą opiekę. Personel Szpitala Polanki to dziś dla mnie prawdziwi bohaterowie. Jeśli nasz skarb wyjdzie stąd bez większego szwanku, będzie to wyłącznie ich zasługa" - napisała Katarzyna Tusk na swoim blogu.
Podsumowanie roku według Katarzyny Tusk
"Podobno poezja dobra na wszystko. Po kilku bardzo nerwowych dniach w szpitalu upomniałam się o stosik książek, które pozwalają mi wypełnić długie godziny oczekiwań na wyniki córeczki" - tak brzmiało jedno ze zdań w grudniowym wpisie na blogu Katarzyny Tusk. W mediach szybko zawrzało i blogerka otrzymała dziesiątki publicznych wyrazów wsparcia.
Córka jednego z najbardziej znanych polityków wyjaśniła na Instagramie, dlaczego zniknęła z przestrzeni medialnej w ostatnich dniach. Przekazała także noworoczne życzenia:
Spróbuję napisać Wam coś więcej, gdy tylko burza emocji nieco opadnie. Ten miesiąc kończy się zupełnie inaczej, niż planowałam, ale bywa i tak. Mam świadomość, że mógł się skończyć o wiele, wiele gorzej i to bardzo podnosi mnie na duchu. Boję się to powiedzieć na głos, ale podobno najgorsze już za nami. Nie bardzo chciałam się tu użalać nad sobą (tym bardziej że wszystko idzie ku dobremu), ale wiem, że moja nieobecność musiałaby być przez Was zauważona – udawanie przed Wami, że jest idealnie, byłoby nieuczciwe, głupie i zupełnie nie w moim stylu. Jutro Sylwester więc wypadałoby złożyć życzenia – zdrowia dla Was i Waszych najbliższych. Doceniajcie każdy dzień i dbajcie o siebie nawzajem! Ja melduję się najszybciej jak to możliwe!
Zobacz także:
- Kasia Tusk urodziła swoje drugie dziecko. Teściowa potwierdziła dobrą nowinę: "To cudowne wydarzenie"
- Kasia Tusk skonsternowana. "Nie bardzo wierzyłam w to, co widzę"
- Donald Tusk o nadziei. "Czuję się zobowiązany, by ją dawać"
Autor: Dagmara Olszewska
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN