Kiedy tylko Marta Wierzbicka ma wolną chwilę, albo zaczyna planować kolejną wycieczkę, albo już pakuje walizki. Aktorka chętnie odkrywa nowe zakątki świata, ale również uwielbia odwiedzać nieznane dotychczas zakamarki Polski. Jakie ma patenty, by podróżować i nie zbankrutować?
Marta Wierzbicka o podróżach
Marta Wierzbicka w mediach społecznościowych chętnie pokazuje kulisy swoich licznych podróży. Publikuje piękne zdjęcia i nagrania zarówno z egzotycznych, odległych krajów, jak i z krótkich wycieczek po Polsce. Jak gwiazda wyszukuje ciekawe miejsca, które chce odwiedzić?
- Zwykle to jest tak, że wpada mi do głowy pomysł, że gdzieś chcę jechać. Potem zaczynam czytać na ten temat blogi albo oglądać konta na Instagramie, co warto w danym miejscu zobaczyć. Bardziej sugeruje się tym, co konkretnie chcę zobaczyć w danym miejscu albo gdzie w konkretnym miejscu, na przykład na wyspie czy w mieście, chciałabym żyć. Wtedy po prostu na mapie szukam jakichś miejscówek do spania, zwykle w granicach nieprzekraczających mojego budżetu, który mam założony na ten cel - powiedziała Marta w rozmowie z Justyną Piąstą, dziennikarką serwisu Dzień Dobry TVN.
Podróżnicze porady Marty Wierzbickiej
Jakie Marta ma patenty na dalekie podróże?
- Udało mi się kupić bardzo fajny lot charterowy do Malezji. Uważam, że to było o wiele bardziej opłacalne, niż lecieć połączeniem, gdzie musiałabym się trzy razy przesiadać. Zaoszczędziłam czas i tak naprawdę finansowo mi to o wiele lepiej wyszło. Zawsze staram się znaleźć albo jakiś właśnie charter, albo jakieś dobre połączenia - stwierdziła aktorka.
Wierzbicka sama organizuje sobie wycieczki, dzięki temu ma możliwość przeżyć masę przygód podczas jednej wyprawy.
- Mam wrażenie, że trochę mi to już weszło w krew, że jak gdzieś jadę, to po prostu szukam tak długo, aż znajdę coś, co mnie satysfakcjonuje. I tak samo pod względem mieszkania. Nawet jeżeli jest jakieś fajne miejsce, w którym chciałabym być, a np. tam są tylko dwie noce, a ja mam cztery noce do zagospodarowania, to wolę nawet pójść gdzieś na dwie noce, a potem się przenieść. Po prostu kombinuję - podkreśliła gwiazda.
- Marta Wierzbicka o postaci, którą gra w serialu "Szpital św. Anny". "Nie trzyma się z całą paczką dziewczyn"
- Marta Wierzbicka zastanawia się, dlaczego nie dostaje ról. "Nie jestem zapraszana na castingi"
- Gwiazdy wspominają bajki z dzieciństwa. Jednej bali się szczególnie
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA