Zofia Zborowska-Wrona przed porodem
Zofia Zborowska-Wrona i jej mąż, znany siatkarz Andrzej Wrona, oczekują narodzin pierwszego dziecka. Ich córka, którą nazwali Nadzieja, niedługo pojawi się na świecie. Aktorka będąc w zaawansowanej ciąży, nie czuje się najlepiej - zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Napisała o tym na Instagramie i przy okazji wyznała, ile przytyła.
- +15kg, rozstępy, duszności, mętlik w głowie, absolutny brak mózgu, cellulit nawet na piętach, trądzik na lewym policzku i mogłabym tak jeszcze wymieniać i wymieniać - wylicza Zborowska-Wrona.
Jednak tak naprawdę celem Zofii wcale nie jest narzekanie na swój los. Chce dać przykład innym kobietom, że niezależnie od wyglądu, można po prostu lubić siebie.
- Ale wiecie co? Dzisiaj tak usiadłam na łóżku, zastanowiłam się chwilkę i pomyślałam: "Ej, Halinka! Jest spoko!". Daję sobie na to wszystko pełen akcept. I wam też proponuję takie podejście P.S. Nie ukrywam, że mając tak ogromne wsparcie od Andrzeja, jest mi łatwiej. I jestem Ci za to cholernie wdzięczna - podkreśla na Instagramie.
W komentarzach pod opublikowanym przez aktorkę zdjęciem odezwało się wiele jej znanych koleżanek. Przesyłają pozytywną energię i pocieszają dobrym słowem.
- A pewnie, że spoko! To ciało produkuje człowieka! To jest czad! - napisała Sonia Bohosiewicz.
- Ooo... Aż łzę uroniłam. Wy jesteście najsłodszą parą, jaka znam. Andrzej jest przekochanym gościem - stwierdziła Maja Bohosiewicz.
- No, Halinka, nie przesadzaj. Jesteś śliczna, a mózgu też ci nie brakuje! - przyznała Agata Rubik.
- Cudna - dodała Joanna Koroniewska.
Jak Zborowska-Wrona przygotowywała się do ciąży?
Zofia i Andrzej planowali dziecko na rok przed tym, jak aktorka zaszła w ciążę. Zborowska-Wrona chciała odpowiednio przygotować się do roli mamy i przede wszystkim zadbać o swoje zdrowie, by 9 wyjątkowych miesięcy przebiegło pomyślnie.
- Nie mieliśmy problemu z zajściem w ciążę, ale ja już rok wcześniej musiałam przejść serię badań, gdy się okazało, że mam zespół antyfosfolipidowy. Chciałam doprowadzić swój organizm do porządku, znaleźć dobrego lekarza prowadzącego. Mam też mięśniaki macicy, to nie jest akurat nic strasznego, ale pojechałam do Indii, zaczęłam praktykować ajurwedę, ćwiczyć jogę. Zanim pani doktor powiedziała, że możemy próbować, minął rok - wspominała niedawno aktorka podczas live'a z Joanną Koroniewską i Maciejem Dowborem.
Zobacz wideo: Zborowska i Domańska na zapiekankach, czyli afera o kobiece ciało. "Po raz kolejny zostałyśmy ocenione przez pryzmat naszego wyglądu"
Zobacz także:
Matka i córka walczą o Kochanka. Odkrywamy wielką tajemnicę programu "40 kontra 20"
Agnieszka Kaczorowska znalazła sposób na upał. Fanka: "Najsłodsze, co dziś zobaczyłam"
Autor: Justyna Piąsta