Filip Chajzer trafił na ostry dyżur stomatologiczny. "Nie zapytałem, jak Pani doktor się nazywa"

Filip Chajzer
Filip Chajzer
Źródło: Mateusz Grochocki/East News
Filip Chajzer jest popularnym prezenterem telewizyjnym, na Instagramie obserwuje go blisko 820 tys. osób. Mężczyzna chętnie dzieli się tam zdjęciami ze swojego życia. Tym razem postanowił skomentować swoją ostatnią wizytę na ostrym dyżurze stomatologicznym.

Życie prywatne Filipa Chajzera

Filip Chajzer jest znanym prezenterem radiowym i telewizyjnym, synem dziennikarza Zygmunta Chajzera. Pracę rozpoczynał jako redaktor prasowy, od 2011 roku pracuje jako prezenter i reporter Dzień Dobry TVN. Za swoją działalność telewizyjną i publicystyczną otrzymał już wiele nagród. Prywatnie związany jest z Małgorzatą Walczak, z którą ma syna Aleksandra. Prezenter doceniany jest przede wszystkim za swój styl, charyzmę i poczucie humoru.

Często dzieli się z internautami wydarzeniami ze swojego prywatnego życia. Podkreśla także rolę wielu osób, które napotyka na swojej drodze, a którym powinniśmy być wdzięczni za dobrze wykonaną pracę. On ostatnio spotkał dentystkę, której chciałby w wyjątkowy sposób podziękować. Zwraca tym samym uwagę na to, żebyśmy nie zapominali o takich drobnych gestach, bo z pewnością umilą dzień każdemu.

Filip Chajzer na ostrym dyżurze

Na swoim koncie na Instagramie Filip Chajzer napisał:

- W sobotę wieczorem trafiłem na ostry dyżur stomatologiczny. Ból typu "o'żesz_____ja________", (tak zapewne określa go literatura fachowa). Znacie go? Ten sam, który nie bierze jeńców i szarpie znienacka jak siarę nera po kiju golfowym. Resztką sił odpalam Googla, znajduję ostry dyżur 24/h na Sobieskiego i lecę. Pan z recepcji kieruje mnie prosto na fotel, pani doktor znieczula (przed igłą żelik pomarańczowy) i zaczyna leczenie kanałowe. Zaaferowany najpierw bólem, a potem otępiały po znieczuleniu nawet nie zapytałem, jak Pani doktor się nazywa, ale chcę żeby Pani wiedziała, że dziś już nic nie boli i jestem cholernie wdzięczny za pomoc. Ta niedziela po mega ciężkim tygodniu była na wagę COMBO złotego pociągu i bursztynowej komnaty. Podpisano - dzielny pacjent Filip – kończy prezenter. - Ps. Patrząc na to zdjęcie teraz czas na ostry dyżur fryzjerski – dodaje ironicznie.

Komentujący docenili rozbrajającą szczerość Chajzera: "Szacunek! Coraz rzadziej słyszymy "dziękuję" spiesząc z pomocą o 3 czy 4 nad ranem... Jasne nie wymagamy tego, ależ jaki to jest miły gest i jak przywraca wiarę w ludzi! Aż chce się iść na kolejne dyżury” – komentuje internauta.

"Dzielny pacjent, a naklejka gdzie?!" – żartuje kolejny.

"Szkoda, że nie ma stomatologów mobilnych" – żali się następny.

A Wy? Też macie takie miłe wspomnienia z wizytami na ostrym dyżurze?

Zobacz video: Filip Chajzer o reakcji otoczenia na wyznanie dotyczące depresji. "Tego na pierwszy rzut oka po prostu nie widać"

Filip Chajzer o reakcji otoczenia na wyznanie dotyczące depresji. „Tego na pierwszy rzut oka po prostu nie widać"
Źródło: x-news

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości