Ewa Zakrzewska o "porwaniu dla okupu" w Egipcie
Ewa Zakrzewska to znana w sieci jako Ewokracja modelka plus size, stylistka oraz blogerka, która na TikToku zgromadziła ponad 30 tysięcy obserwatorów. Za pośrednictwem social mediów podzieliła się z internautami traumatyczną historią sprzed lat, aby przestrzec inne kobiety przed niebezpieczeństwem czyhającym na nie w krajach arabskich. Swoją opowieść zatytułowała: "Jak zostałam porwana dla okupu w Egipcie. Młoda, głupia i nieodpowiedzialna".
Influencerka wybrała się wraz z bratem i znajomymi do Hurghady. Podczas jednego z wieczorów postanowiła razem z kolegą odwiedzić tamtejsze kluby nocne i skorzystać z rozrywkowej części infrastruktury miasta. Niestety przyjemność ze zwiedzania lokalnych knajp minęła szybko, ponieważ modelka plus size padła ofiarą przypadkowego przechodnia, który naruszył jej nietykalność cielesną.
- Było tam sporo ludzi i pewnym momencie jeden z tubylców klepnął mnie w tyłek. Wpadłam w jakiś dziki szał, absolutnie usprawiedliwiony, natomiast nie wiem, dlaczego postanowiłam opluć tego kolesia - opowiada po latach na TikToku.
Molestowanie
Wokół blogerki i jej oprawcy zrobiło się wówczas tłoczno, dlatego Ewokracja wsiadła z kolegą do pierwszej z brzegu taksówki. Szybko tego pożałowała. Kierowca poczęstował ją używkami, a następnie zastosował szantaż.
- Usiadłam z przodu, kolega z tyłu. Kolega od razu "zezgonił". W pewnym momencie taksówkarz zapytał, czy może chciałabym zapalić. Ja, młoda i głupia, oczywiście się zgodziłam. Koleś skręcił i w pewnym momencie zobaczyłam, że jest ciemno, budynki są bardzo daleko, wyjechaliśmy z Hurghady. I koleś do mnie mówi, że kolegę wyrzuca w piach, a mnie wiezie na policję i spędzę resztę życia w więzieniu za posiadanie - wspomina Zakrzewska.
Modelka plus size próbowała załagodzić sytuację, jednak Egipcjanin zażądał od niej 200 dolarów "za milczenie". Powiedział wprost: "To jest Arabia" i ruszył szybkim tempem w nieznane. Ewokracja wyciągnęła z kieszeni 10 dolarów i tym samym zakończyła niebezpieczną przygodę, ponieważ taksówkarz zgodził się na taką kwotę, przyjął ją i zawiózł Polaków do hotelu.
@ewokracja Jak zostałam porwana dla okupu w Egipcie. Młoda, głupia i nieodpowiedzialna #wakacjewegipcie #storytime ♬ dźwięk oryginalny - Ewa Zakrzewska
Ewa Zakrzewska boi się przemocy w Polsce
Historia Ewy Zakrzewskiej wywołała spore zamieszanie w sieci. Część użytkowników TikToka współczuła modelce przykrych doświadczeń i pocieszała ją dobrym słowem. Inni natomiast nie powstrzymali się od oceniania poziomu naiwności blogerki, dodatkowo obrażając jej wygląd. Zasugerowali, że dodatkowe kilogramy uchroniły ją przed porwaniem i ewentualnym gwałtem. - Muzułmanie nie jedzą wieprzowiny, więc masz szczęście - brzmi jeden z nieprzyzwoitych i godnych potępienia komentarzy.
Ewokracja nie przeszła obojętnie obok hejtu, który wylał się na nią tuż po publikacji wakacyjnej opowieści. Wyraźnie zaznaczyła, że to, co spotyka ją w Polsce, jest bardziej niebezpieczne niż przygoda w Egipcie. Stylistka ma żal, że opinia publiczna zamiata pod dywan problemy z własnego podwórka.
- Ja się nie boję Egiptu, ja się boję Polski, gdzie przemoc jest okej. (...) Dzień przed wigilią zostałam pobita i okradziona przez Polaków we własnym sklepie - to już nie było takie ciekawe - zaznacza w kolejnym materiale na TikToku.
Ewa Zakrzewska, po wspomnianym przykrym incydencie w miejscu pracy, zamknęła lokal z obawy przed kolejnymi atakami. Od tego czasu prowadzi działalność internetową.
@ewokracja Odpowiedz użytk. @jackstrong26 ♬ dźwięk oryginalny - Ewa Zakrzewska
Zobacz także:
- Julia Wieniawa stanowczo o cichej przemocy. "W naszym społeczeństwie to temat tabu"
- Międzynarodowy Dzień Eliminacji Przemocy Wobec Kobiet. Różne oblicza przemocy, nie zawsze zostaje ślad
- Wizyta u lekarza dla osoby otyłej to koszmar? "Po wypadku nawet mnie nie zbadano, a jedynie zważono"
Autor: Berenika Olesińska
Źródło: TikTok
Źródło zdjęcia głównego: Fot. Kamil Piklikiewicz/DDTVN/East News