Córka Janusza Gajosa o dzieciństwie, wyborach i pomaganiu innym. "Plac zabaw to był teatr"

Córka Janusza Gajosa o dzieciństwie, wyborach i pomaganiu innym
Agata Gajos – moja własna Rola życiowa
Źródło: Dzień Dobry TVN
Nie każdy, kto dorasta w blasku sławy, decyduje się pójść tą samą drogą. Agata Gajos – córka legendarnego aktora Janusza Gajosa – wybrała życie z dala od czerwonych dywanów. Została psycholożką, działa w Polskim Czerwonym Krzyżu i udowadnia, że największą wartością jest pomoc drugiemu człowiekowi i właśnie o tym rozmawialiśmy z nią w Dzień Dobry TVN.

Dom bez blasku fleszy

Choć dorastała w cieniu wielkiego nazwiska, Agata Gajos nigdy nie chciała być na scenie. - Plac zabaw z tatą czy z mamą to była telewizja i teatr – wspominała w naszym studiu.

Córka Janusza Gajosa przyznała, że dzieciństwo dało jej ogromny spokój. – Tata zawsze dbał o to, żeby to, co prywatne, było prywatne - zaznaczyła.

Psychologia zamiast aktorstwa

Decyzja o wyborze ścieżki zawodowej przyszła naturalnie. – Już w liceum zauważyłam, że ludzie chętnie zwierzają mi się ze swoich spraw. Obcy potrafili podejść na przystanku i opowiadać mi o sobie. Byłam dobrym słuchaczem – to chyba naturalnie popchnęło mnie w stronę psychologii – opowiadała Agata.

Dziś jest specjalistką od interwencji kryzysowych, wspiera osoby w traumie i – jak sama podkreśla – zawód łączy się z jej pasją. – To praca trudna, ale niezwykle potrzebna. Czuję, że jestem tam, gdzie powinnam – mówi.

Wolontariat i manewry na Helu

Agata Gajos od lat działa w Polskim Czerwonym Krzyżu. Jest członkinią Zarządu Głównego, przewodniczącą Krajowego Zespołu ds. Pomocy Humanitarnej oraz szefową Sopockiej Grupy Pomocy Humanitarnej. – To godziny wolontariatu na rzecz tego, żeby żyło nam się lepiej. – tłumaczyła.

Już we wrześniu odbędą się jedne z największych w historii manewrów – „Półwysep 2025” na Helu. Weźmie w nich udział blisko 300 osób, w tym ratownicy z Hiszpanii, Litwy i Turcji. – Takie ćwiczenia to nie tylko test procedur, ale też okazja do realnej nauki w warunkach zbliżonych do rzeczywistych. Chodzi o to, żeby zgrać jednostki PCK ze służbami: strażą pożarną, policją, strażą graniczną.– podkreśliła nasza rozmówczyni. - To też szeroko rozumiana pomoc humanitarna, która nie kończy się na podaniu jedzenia, czy koca, ale takiej długofalowej pomocy psychologicznej - dodała.

Agata Gajos pokazuje, że można nieść znane nazwisko, ale jednocześnie budować własną, autentyczną historię. Psychologia, wolontariat i rodzina – to trzy filary jej życia. A spotkanie w naszym studiu pokazało, że empatia i spokój mogą być równie inspirujące, jak blask reflektorów.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości