Blanka Lipińska pokazała blizny po liftingu twarzy. "Po co ja to sobie zrobiłam"

Blanka Lipińska pokazała blizny po liftingu twarzy. "Po co ja to sobie zrobiłam"
Blanka Lipińska pokazała blizny po liftingu twarzy. "Po co ja to sobie zrobiłam"
Źródło: MW MEDIA

Blanka Lipińska należy do grona gwiazd, które otwarcie mówią o przebytych zabiegach medycyny estetycznej. Autorka powieści "365 dni" wykonała niedawno lifting twarzy. Za pośrednictwem mediów społecznościowych pokazała obserwatorom, jak wyglądają jej blizny po interwencji chirurgicznej.

Dalsza część artykułu dostępna pod materiałem wideo.

DD_20240415_Lipinska_rep_REP_napisy_popr
Blanka Lipińska pokazała nam swój dom w lesie (napisy)
Źródło: Dzień Dobry TVN

Blanka Lipińska zrobiła lifting

Blanka Lipińska zdradziła niedawno, że poddała się liftingowi twarzy - jednemu z najpopularniejszych, a zarazem bardziej skomplikowanych zabiegów medycyny estetycznej. Na tego rodzaju ingerencję chirurgiczną decyduje się wiele gwiazd świata filmu i muzyki.

Choć efekty liftingu twarzy są spektakularne, proces gojenia się ran nie należy do najłatwiejszych. Na własnej skórze przekonała się o tym autorka powieści "365 dni". W odpowiedzi na pytanie jednej ze swoich obserwatorek na Instagramie pisarka przyznała, że z początku zastanawiała się, czy podjęła dobrą decyzję.

- Dziesiątego dnia rozpłakałam się na rehabilitacji i powtarzałam "po co ja to sobie zrobiłam" albo "to jest nieodwracalne, co teraz?". [...] W tym momencie mnie już to bawi, ale wtedy nie było mi do śmiechu. Bałam się jak cholera...i wtedy okazało się, że jedna znajoma 5 lat temu zrobiła ten lift i powiedziała mi, że przechodziła przez to samo... [...] A później dodała: "daj sobie 5-6 tygodni i będziesz takim zapatrzonym w siebie narcyzem, że każde lustro będzie twoje". [...] Więc niestety, moje drogie, cierpliwość - czytamy na InstaStory Blanki Lipińskiej.

InstaStory Blanki Lipińskiej
InstaStory Blanki Lipińskiej
Źródło: Instagram

Blanka Lipińska pokazała blizny po liftingu twarzy

Blanka Lipińska opublikowała na Instagramie zdjęcia przedstawiające fragmenty jej skóry.

- Profesor mówi, że śladów po nich nie będzie i jak na to patrzę, to nawet mu wierzę - stwierdziła pisarka. 

W kolejnej relacji zdradziła natomiast, jakiej części twarzy "nie czuje" po liftingu.

- Nie czuję połowy ucha i części szyi, ale to spoko, bo nawet nie wiem, czy te blizny bolą - podsumowała.

InstaStory Blanki Lipińskiej
InstaStory Blanki Lipińskiej
Źródło: Instagram

Zobacz także:

Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
podziel się:

Pozostałe wiadomości