Anna-Maria Sieklucka - z Lublina do międzynarodowej popularności
W ciągu kilku miesięcy zdobyła 2,6 mln obserwujących na Instagramie, a propozycje kolejnych, filmowych ról sypią się jak z rękawa. Ona jednak wybiera deski teatru. Dlaczego?
Ja tak naprawdę w sercu zawsze miałam ten teatr i moim największym marzeniem jest, żeby on towarzyszył mi do końca moich dni
- zdradziła Anna-Maria.
Swoją ogromną popularność wykorzystuje jedynie do celów zawodowych. Prywatność jest dla niej bardzo ważna, dlatego od czasów zdobycia rozpoznawalności udostępniła zaledwie jedno zdjęcie z partnerem, Łukaszem Wittem Michałowskim. Jak podkreśliła - "więcej nie będzie".
Nie chcę doprowadzić do takiej sytuacji, że ludzie tak mocno zaczną się interesować moim życiem prywatnym, że zaczną w nie bardzo mocno ingerować. (…) Skoro między innymi moja rodzina czy mój partner życiowy wybrali inną drogę, bardzo bym chciała również uszanować ich perspektywę
- wyznała aktorka.
Życie odmienione w 365 dni
Po premierze filmu "365 dni" Anna-Maria nie jest już "jedną z wielu". Dzięki roli Laury jej codzienność zmieniła się o 180 stopni - otrzymuje propozycje zagranicznych wywiadów i międzynarodowych ról.
Jestem osobą rozpoznawalną (...). Jednak cały czas chcę pokazać, że jestem tą samą Anną-Marią, którą byłam. U mnie jedyne co się zmieniło to właśnie to, że skoczyła mi rozpoznawalność, że sypią się propozycje jak z rękawa, ale we mnie nie zmieniło się kompletnie nic
- powiedziała aktorka.
Czy tak wielka sława nie jest dla niej zbyt przytłaczająca?
Boję się, że nastąpi taki moment. Wiesz, to są blaski i cienie. Dostajesz mnóstwo pozytywnych wiadomości, również parę negatywnych. A jako urodzony wrażliwiec, nie umiem przejść obok tego obojętnie (...). Mam nadzieję, że nie nadejdzie taki moment, gdzie powiem dość
- stwierdziła.
Marzenia o aktorstwie
Na początku Anna-Maria marzyła o karierze prawniczki, jednak w liceum zrozumiała, że prawdziwą jej pasją jest aktorstwo.
Śmieję się zawsze, że chciałam pójść na prawo, a poszłam na lewo. Wybrałam jednak tę aktorską drogę. W gmachu tego budynku [liceum] upewniłam się, że mam artystyczną duszę
- oznajmiła.
Jest mi z tym dobrze i zrobię wszystko, żeby osiągnąć to, co sobie zamarzyłam
- dodała Anna-Maria.
"365 dni" - pierwszy polski film erotyczny. Zobacz rozmowę z Anną-Marią Sieklucką i Michele Morrone w Dzień Dobry TVN:
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz także:
- Michele Morrone podbija świat filmu. Aktor dostał kolejną propozycję
- Alicja Boratyn o Blogu 27 i ślubie - "Muszę tutaj niestety sprostować tę plotkę"
- Emilia Stachurska kończy 23 lata. Co się stało z Zuzią Skalską z "Niani"?
Autor: Aleksandra Lewandowska
Reporter: Barbara Pasek