Agnieszka Włodarczyk z synkiem na fryzjerskiej myjce: "Staram się coraz częściej wychodzić z domu"

Agnieszka Włodarczyk
Agnieszka Włodarczyk
Źródło: Bartosz Krupa/East News
Agnieszka Włodarczyk podzieliła się w sieci swoimi obawami związanymi z wychowywaniem synka. - Towarzyszy mi jeszcze delikatny lęk, co to będzie, jak zacznie płakać w publicznym miejscu - napisała. Jak na ten post zareagowały użytkowniczki Instagrama, które są mamami?

Agnieszka Włodarczyk i Robert Karaś w lipcu br. zostali rodzicami Milana. Na przestrzeni tych dwóch miesięcy instagramowa galeria aktorki została zdominowana przez posty nawiązujące do bycia świeżo upieczoną mamą i ciała po ciąży. Nie odnajdziemy tam wyidealizowanego, cukierkowego macierzyństwa, a autentyczność. Tak jest i w przypadku jej najnowszego wpisu.

Agnieszka Włodarczyk o lęku

Agnieszka Włodarczyk opublikowała fotografię prosto z wizyty u fryzjera, na którą wybrała się wraz z synkiem. Jednak, jak większość mam, musiała stawić czoła obawom, które jej towarzyszą. Postanowiła podzielić się nimi z internautkami.

Staram się coraz częściej wychodzić z domu. Wprawdzie towarzyszy mi jeszcze delikatny lęk, co to będzie jak zacznie płakać wniebogłosy w publicznym miejscu, ale nie chcę zamykać się w domu. Jestem domatorką, jednak wszystko ma swoje granice
- napisała.

Podkreśliła jednak, że Milan nie jest kłopotliwym dzieckiem. - Chyba mam synka, który mi na dużo pozwala. Lubi jeździć autem, lubi być wożony w wózku, lubi jeść. Nie mam z nim problemów. Ostatnio dużo się uśmiecha, szczególnie rano, a ja dzięki niemu zaczęłam kochać poranki. Koleżanki mówią, że mamy złote dziecko - dodała

Agnieszka Włodarczyk o życiu po czterdziestce

Na koniec wpisu aktorka odniosła się do swojego wieku. - Życie jest piękne, i to po czterdziestce - podsumowała. Choć w Polsce późne macierzyństwo, to wciąż temat, który niechętnie jest omawiany, to Agnieszka Włodarczyk udowadnia, że nie ma czego się bać. Co więcej, pod jej postem znalazło się wiele przychylnych komentarzy. "Aga, widzę, że świetnie sobie radzisz", "Aga dasz ze wszystkim radę. Mówi ci to 43-letnia mama dwóch córek, Lili urodzona po 15 latach skończy 15 października roczek" - czytamy.

Z kolei inne mamy odniosły się do słów autorki posta i podzieliły się własnymi doświadczeniami. Z komentarzy wynika, że mierzą się z tym samym lękiem, co aktorka. "Nadal mam jednak spory w sobie. Ten stres, ze maleńka może zrobić nagle raban i ciężko będzie ją ogarnąć", "Super zdjęcie, a ja się tak bałam brać małego do fryzjera" - brzmią ich wpisy.

Zobacz też:

Zobacz wideo: Czy matka i córka mogą się przyjaźnić?

Czy matka i córka mogą się przyjaźnić?
Źródło: Dzień Dobry TVN
podziel się:

Pozostałe wiadomości