Agnieszka Włodarczyk wyjechała z Polski. "Nigdy nie marzyłam o wycieczce do tego miejsca"

Agnieszka Włodarczyk
Agnieszka Włodarczyk
Źródło: Bartosz Krupa/East News
Agnieszka Włodarczyk nie zabawiła długo w Polsce. Młoda mama poinformowała w mediach społecznościowych, że po raz kolejny wraz z partnerem Robertem Karasiem i synem wyjechali z kraju. Dokąd tym razem udała się aktorka z rodziną?

Agnieszka Włodarczyk o życiu w ciepłych krajach

Agnieszka Włodarczyk nie ukrywa, że nie przepada za polską pogodą i preferuje cieplejsze temperatury. W zeszłym roku przebywała w hotelu położonym na wyspie Gili, niedaleko Bali. Spędziła tam kilka miesięcy będąc w ciąży, po czym wróciła do Polski, gdzie w warszawskim szpitalu położniczym w lipcu tego roku urodziła pierwszego syna, Milana. Już kilka dni po porodzie zastanawiała się, kiedy po raz pierwszy będzie mogła zabrać swoją pociechę w dłuższą podróż. Aktorce marzyły się bowiem wakacje z dala od domu. Niedługo później kilka jesiennych tygodni spędziła w hiszpańskim kurorcie Marbella. Na krótko wróciła do Polski, by na Boże Narodzenie znów wyjechać, co zapowiadała wcześniej na swoim Instagramie.

- Nie będę ukrywać, że planujemy uciec od zimy w Polsce. Wybraliśmy w końcu destynację, chociaż pomysłów było sporo. Główne założenia wyjazdowe to: w miarę wysoka temperatura jak na zimę i dużo słonecznych dni, dobre miejsce do treningów Roberta, cywilizowane szpitale - odpukać, mili ludzie, dobra kuchnia, wynajem domu nie za miliony monet (pod tym względem Gili nas rozpieściło). Oczywiście wszystko może się szybko zmienić, u nas to normalne, ale póki co miejsce mamy ustalone. Ciekawe, czy się domyślacie gdzie? - pisała tajemniczo Agnieszka Włodarczyk kilka tygodni temu.

Przeprowadzka Agnieszki Włodarczyk?

Teraz aktorka w końcu uchyliła rąbka tajemnicy. W środę 22 grudnia opublikowała w mediach społecznościowych fotografię, na której pozuje na leżaku stojącym na tle palm. Ma na sobie czarne bikini i okulary przeciwsłoneczne, a jej twarz zdobi ogromny uśmiech. Na ujęciu widać też wózek, w którym śpi kilkumiesięczny Milan. Post Agnieszka Włodarczyk opatrzyła dłuższym opisem, w którym zdradziła, gdzie wypoczywają. Wyznała, że wcześniej stroniła od tego miejsca ze względu na swoje złe skojarzenia.

- Nigdy nie marzyłam o wycieczce do Dubaju. Kojarzył mi się głównie z drapaczami chmur, przepychem, betonem, piachem, ropą naftową, no i z tym, o czym jest ostatni film Marysi Sadowskiej. Wolałam kierunki, gdzie królowała bujna roślinność, a ceny wynajmu apartamentu czy czegokolwiek, nie przyprawiały o zawrót głowy. Gdzie mogłam chodzić w wyciągniętych szarawarach, starych ulubionych klapkach, bez makijażu i czuć się ok. Tutaj jest trochę inaczej, ale ze względu na to, że spędzimy tu sporo czasu, chciałabym odczarować to miejsce w mojej głowie - napisała Agnieszka Włodarczyk na Instagramie.

Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy zachwyconych fanów, którzy stwierdzili, że Dubaj to świetne miejsce na dłuższy pobyt. Wśród nich czytamy: "Witamy rodaczkę, tutaj jest całkiem fajnie!", "Aga, nie jest tam źle", "Dubaj w grudniu jest spoko - idealna temperatura na plażowanie", "Taki urlop macierzyński, jaki Ty masz, to coś wspaniałego", "Tam jest pięknie. Polecam i zazdroszczę" czy "Nowe miejsce do odkrycia to zawsze dobry pomysł".

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości