Agnieszka Włodarczyk o macierzyństwie
Agnieszka Włodarczyk i jej partner Robert Karaś niebawem przywitają na świecie swoje pierwsze dziecko. Aktorka systematycznie pisze w sieci o swojej ciąży i przygotowaniach do tego wielkiego dnia. W zeszłym tygodniu pojechała do szpitala na kontrolne badania, ale lekarz zdecydował, że musiała pozostać na obserwacji. Na szczęście nic złego się nie działo i po kilku dniach wróciła do domu.
- Teraz czekamy na prawidłowe znaki co do porodu. Wszystko jest dobrze. Jesteśmy zdrowi – mówiła na Instagramie.
W ostatnio zamieszczonym wpisie Agnieszka odniosła się do kwestii macierzyństwa. Jak przyznała, nigdy wcześniej nie chciała mieć dziecka. Swoim wyznaniem wywołała lawinę komentarzy.
Agnieszka Włodarczyk nie chciała mieć dziecka
Aktorka przyznała, że taka postawa w naszym społeczeństwie może być rzadkością.
- Może to odrobinę kontrowersyjne (chociaż nie wiem dlaczego), ale ja tak naprawdę nigdy wcześniej nie chciałam mieć dziecka. Wszelkie zrywy czy pomysły, żeby je mieć, wynikały raczej z oczekiwań innych wobec mnie. To zresztą najgorsze, co można zrobić pod presją - podkreśliła rozpoczynając obszerny post. Jak dodała, nigdy nie należała do osób, które zaglądają innym do wózków. Nie zaczepiała matek z maluchami, by z nimi porozmawiać, a na wizję spędzenia paru godzin w samolocie obok płaczącego dziecka, robiło jej się słabo.
- Myślę, że to się nie zmieni z czasem. Owszem, tolerancja na czyjeś maluchy będzie większa, ale coś mi się wydaje, że zostanę jednak fanką głównie swojego - stwierdziła Agnieszka Włodarczyk. Jej zdaniem, chyba nie ma w tym nic złego.
- Jest, jak jest, a ja jestem na tyle dorosła, żeby się do tego przyznać . Tak miałam od dziecka… Zawsze lgnęłam do osób w podeszłym wieku, wzruszali mnie starsi ludzie i to z nimi wolałam spędzać czas, rozmawiać, czy dosiadać się do nich w parku. Tak samo z wielkim entuzjazmem spędzałam czas wśród zwierząt, o czym akurat doskonale wiecie - stwierdziła gwiazda. Nie ukrywała też, że zastanawiała się nawet, czy ma jakikolwiek instynkt macierzyński.
- I dopiero teraz w wieku 40 lat wiem, że go mam. Potrzebowałam do tego dojrzałości, odpowiedniego partnera, opieki z jego strony, poczucia bezpieczeństwa - po prostu miłości - wyjaśniała przyszła mama. Dlaczego o tym napisała?
- Bo życie mi pokazało, że nie warto ulegać jakiejkolwiek presji otoczenia, dziadków, babć, partnerów czy wieku - podsumowała spodziewająca się dziecka aktorka.
Agnieszka Włodarczyk o instynkcie macierzyńskim
Fanki aktorki szybko zareagowały na jej osobiste wyznanie. Wiele z nich przywołało własne wspomnienia na temat nacisków, które były na nie wywierane w związku z zajściem w ciążę oraz pisało o miłości do dzieci.
- Aga, byłam tam, 100% to, co napisałaś, mogłabym utożsamiać z sobą. Ale poczekaj. Wszystko się zmieni, jak dzidziuś się pojawi na świecie, zobaczysz, nie da się opisać tego, jak zmieniają się priorytety i pogląd na świat, wartości!
- Ciągle słyszę „Ty już musisz, młodsza nie będziesz". Nie, nie muszę i nie czuję tego, kocham psy.
- Napisałaś dokładnie to, co mam w głowie! Bardzo dziękuję za te słowa. Wiem doskonale, czym jest taka presja otoczenia. A nie ma chyba nic gorszego niż matka, która nie jest gotowa psychicznie na dziecko. Jestem teraz na etapie zwierzaków i sobie powoli dojrzewam. -
- Wiesz co? Jestem doulą i nie lubię dzieci. Z babeczkami w ciąży i o porodach to mogę rozmawiać cały czas i w to jestem dobra, ale cudze dzieci mnie irytują po prostu. Moje dziecko kocham, bo jest moje. Ale nie uważam, że jest najlepsze pod słońcem - czytamy w komentarzach.
Agnieszka Włodarczyk o przyjaźni fanką. Zobacz wideo:
Zobacz też:
Magda Femme pokazała córkę. Nel bardzo wyrosła. "Jesteś do mnie podobna, tylko tego nie widzisz"
Hanna Zborowska o rozwodzie i nowym życiu: "Nadal mnie to boli"
Rodzina Rubików tańczy przy basenie. "Z lekka nam przygrzało!"