Chylińska o popularności w życiu codziennym
Agnieszka Chylińska w swoim wpisie wspomniała, że ludzie, których spotyka na co dzień, oczekują, że będzie zachowywała się dokładnie tak, jak w telewizji. Wokalistka podzieliła się ze swoimi obserwatorami historią, która obrazuje, jak reagują na nią ludzie.
- Ostatnio facet z psem szedł, a pies był piękny i ja aż się zatrzymałam, żeby temu facetowi powiedzieć, że ma psa pięknego. To ten facet jak mnie rozpoznał, to od razu monolog o mojej twórczości, co fajne, a co nie jest fajne. A ja myślę: chłopie, czy ja łeb swój muszę jak kask po pracy odwiesić na kołek, żebyś Ty poczuł, zrozumiał, że ja psem chciałam się werbalnie zachwycić, a nie słuchać wykładów o mnie? - napisała Chylińska
Chylińska ufa tylko najbliższym
Artystka podkreśliła, że wielokrotnie została oszukana, okradziona i "użyta" i dlatego nie jest w stanie być spontaniczna jak kiedyś. Dobre chęci zastąpiła dystansem i brakiem wylewności.
- Jak słyszę przez telefon: proszę nam zaufać, jesteśmy poważni, to zawsze jest na odwrót i tylko potem niektórzy się dziwią, że ta Chylińska taka zdystansowana... - wyjaśniła. - Tylko sprawdzeni przyjaciele, bliscy, rodzina - i TEN MOMENT, gdy stoję na scenie - są dla mnie miejscem, gdzie w pełni mogę dawać siebie innym. Bez strachu, otwarcie... - dodała.
Zobacz wideo: Agnieszka Chylińska w salonie dźwięku
Zobacz także:
Królestwo Kabuto pod Radomiem – prawda czy fikcja?
Amisze – kim są, jaka jest ich historia? Fakty i ciekawostki o amiszach
Autor: Daria Pacańska