Agata Młynarska wspomina "adopcję" córki. "Dostałam ją od św. Mikołaja"

Dzień Dobry TVN
Dzień Dobry TVN
Agata Młynarska jest mamą dwójki biologicznych synów - Tadeusza i Stanisława. Mało kto wie, ale jest jeszcze opiekunem prawnym dwóch córek. Dziennikarka zamieściła fotografię z jedną z nich i przypomniała, jak w jakich okolicznościach poznała Sylwię.

Agata Młynarska o "adopcji"

Dziennikarka opublikowała na swoim instagramowym koncie fotografię z "adopcyjną" córką. Matczynym ramieniem objęła Sylwię i napisała słów kilka o tym, jak ją poznała.

- Z Sylwią odnalazłyśmy się w święta Bożego Narodzenia 22 lata temu. Dostałam ją w prezencie od św. Mikołaja. Sylwia napisała do niego list..., że chciałaby do mnie przyjechać... i tak się zaczęło. Pamiętam ten mroźny wieczór w Domu Dziecka w Pawłówce. Potem był koncert "I Ty możesz zostać świętym Mikołajem" z udziałem dzieci z jej domu dziecka, a potem Sylwia przyjechała do mnie i tak już zostało - poinformowała Agata Młynarska.

Sylwia jest już dorosłą kobietą i założyła własną rodzinę. Ma męża i córeczkę Lilię. Internauci pod postem komentują, że gdyby nie poznali historii, to pomyśleliby, że kobieta jest biologiczną córką dziennikarki. " Jesteście do siebie podobne " - piszą.

Na tym nie koniec. Przy okazji postu Agata Młynarska opisała jeszcze historię Alicji, czyli swojej drugiej "adopcyjnej" córki. Dziennikarka przygarnęła ją pod swoje skrzydła chwilę po tym, jak Sylwia dołączyła do jej rodziny. Dodała, że dziewczyna w wieku 18 lat przeprowadziła się do Londynu, gdzie uczyła się, pracowała i założyła rodzinę. - Jest dzielną mamą dwójki dzieci - podkreśliła dziennikarka.

Opiekun prawny a adopcja

Przypominamy, że formalnie córki Agaty Młynarskiej nie były adoptowane . Rok temu w naszym studiu wyjaśniła, że chcąc uniknąć całej procedury adopcji, zdecydowała się zostać opiekunem prawnym.

- Adopcja to jest taka relacja prawna opisana i zdefiniowana, która wprowadza w rodzinę dziecko na takiej samej zasadzie, jakby to dziecko urodziło się na zasadach biologicznych. Tyle tylko, że nie rodzone jest fizycznie, a rodzone jest w papierach - wyjaśniała wówczas dziennikarka.

- Ja zdecydowałam się na formę opiekuna prawnego , który miał prawo do decydowania o tym, co dzieje się z dziewczynami - dodała.

Zobacz całą rozmowę w naszym materiale wideo: Agata Młynarska z córką Sylwią

Zobacz też:

Magda Gessler pokazała swojego tatę. "Zawsze jest najlepszym Mikołajem"

Kasia Warnke nago z ciążowym brzuszkiem. Wspomina: "Byłam traktowana jak wór na dziecko"

Wielki finał 9. edycji MasterChefa. Kto wygrał program?

Autor: Dominika Czerniszewska

podziel się:

Pozostałe wiadomości