54-letni gwiazdor Ich Troje poszedł na studia. "Największy problem to matematyka"

54-letni gwiazdor Ich Troje poszedł na studia
Źródło: Dzień Dobry TVN
Do czego przydały mi się studia?
Do czego przydały mi się studia?
Nowy język w trzy miesiące – jak to zrobić?
Nowy język w trzy miesiące – jak to zrobić?
Targi technologiczne w Dubaju - na co stawia świat?
Targi technologiczne w Dubaju - na co stawia świat?
Polka w gronie 5 najlepszych młodych naukowców w Azji
Polka w gronie 5 najlepszych młodych naukowców w Azji
Naukowcy chcą „wskrzesić” mamuty
Naukowcy chcą „wskrzesić” mamuty
Ile można zapamiętać w 5 minut?
Ile można zapamiętać w 5 minut?
Jacek Łągwa, członek zespołu Ich Troje zdecydował się na odważny krok i po wielu latach przerwy wrócił na ścieżkę edukacji. Właśnie rozpoczął studia zaoczne na Politechnice Łódzkiej. Jest już po pierwszym zjeździe. Jak ocenia poziom swojej wiedzy? Czy pogodzi pracę z nauką?

Jacek Łągwa zapisał się na studia

Jacek Łągwa dotychczas skupiał się na muzyce, karierze i koncertowaniu. Nadszedł jednak moment, kiedy postanowił poszerzyć horyzonty i podnieść swoje kwalifikacje. Został więc studentem Politechniki Łódzkiej na Wydziale Elektrotechniki. 54-latek był już na pierwszym weekendowym zjeździe. Zdążył się przekonać, że ma pewne braki, ponieważ wiedza, którą kiedyś zdobył, przez lata zdążyła ulecieć z głowy.

- Największy problem to matematyka, bo zapomniałem prawie wszystko, powiem więcej jestem trochę przerażony moim poziomem jeśli chodzi o fizykę i matematykę właśnie. W końcu od matury minęło 35 lat. Siedzę teraz w domu nad zadaniami i ćwiczę, bo za niecałe dwa tygodnie mam kolokwium, które ma sprawdzić wiedzę wszystkich. Nie wykluczam, że będę musiał skorzystać z korepetycji. Nawet już kilka osób się zdeklarowało z pomocą - powiedział Jacek Łągwa w rozmowie z Anną Zasiadczyk z "Faktu".

Jacek Łągwa pogodzi pracę ze studiami?

Łągwa chciał być ambitny, dlatego zapisał się na ścisły kierunek. Niestety, po weekendzie spędzonym na uczelni, zaczął mieć pewne obawy. Przekonał się, że musi mierzyć siły na zamiary.

- Zacząłem mieć wątpliwości, czy sobie poradzę i czy mój pomysł o tym kierunku nie był odrobinę przesadzony. Zapoznaję się z materiałami, a jest ich sporo i muszę wrócić wręcz do podstaw matematyki z etapu podstawówki. Do tego widzę, że pamięć już nie ta, na wykładach wszystko było ok, ale po kilku dniach usiadłem nad notatkami i okazało się, że mam czarną dziurę w głowie i nie umiałem dokończyć zadań. Posiłkuję się książkami, Internetem, no ale na kolokwium tego nie będzie - stwierdził Jacek.

Czy uda mu się pogodzić studia z zawodowymi obowiązkami?

- Zjazdy są w soboty i niedziele, a my często wtedy gramy. Wszystko okaże się w praniu - stwierdził w wywiadzie dla "Faktu".

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości