Mawiała "jeszcze Polska nie zginęła, póki się śmiejemy". Hanka Bielicka była artystką totalną. Dama polskiej sceny odeszła 15 lat temu. Jaka była prywatnie? Gwiazdę wspominają Emilia Krakowska i Tomasz Raczek.
Wspomnienie Hanki Bielickiej
Dostąpiłam zaszczytu, żeby być i występować na jednych deskach z Panią Hanią. Cieszę się, jest dla mnie wzorcem, kochałam ją nad życie. To był wielki człowiek (…) Ona nigdy nie grymasiła, że jest wielką artystką, gwiazdą, na którą czekają (…) Nie miała czasu na szkołę teatralną, żeby w niej uczyć. Cały czas grała, występowała, było na nią zapotrzebowanie. 8 marca wstawała o piątej, bo o 8:00 miała koncert i kończyła o 10:00 wieczorem. Każda firma miała swoją imprezę. Uczyła nas, młodych aktorów, że ten sam monolog, przygotowany, napisany, nauczony, każda publiczność inaczej przyjmowała. To jest wielka lekcja
Hanka Bielicka – jaka była?