Bliscy 14-letniej Natalii mają żal do policjantów. "Co zrobili? Od wczoraj jest to wielką tajemnicą"

Uwaga TVN. Śmierć 14-letniej Natalii z Andrychowa
Uwaga! TVN. Bliscy 14-letniej Natalii mają żal do policjantów
Uwaga! TVN. Bliscy 14-letniej Natalii mają żal do policjantów
Uwaga TVN. Śmierć 14-letniej Natalii z Andrychowa
Uwaga TVN. Śmierć 14-letniej Natalii z Andrychowa
Uwaga! TVN: Najpierw spłonęło im mieszkanie, potem odebrano dzieci. "Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją"
Uwaga! TVN: Najpierw spłonęło im mieszkanie, potem odebrano dzieci. "Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją"
Uwaga! TVN. Był ratownikiem górniczym, odszedł z pracy w ramach protestu
Uwaga! TVN. Był ratownikiem górniczym, odszedł z pracy w ramach protestu
Uwaga! TVN: Mieszkańcy kontra wielki biznes śmieciowy
Uwaga! TVN: Mieszkańcy kontra wielki biznes śmieciowy
Uwaga! TVN: Sprawa skatowanego Kamila z Częstochowy.
Uwaga! TVN: Sprawa skatowanego Kamila z Częstochowy.
"Uwaga! TVN": Pracują wokół zamkniętej strefy Czarnobyla
"Uwaga! TVN": Pracują wokół zamkniętej strefy Czarnobyla
Uwaga! TVN: Wpłacili zaliczkę na dom i zostali z niczym
Uwaga! TVN: Wpłacili zaliczkę na dom i zostali z niczym
Uwaga! TVN: Pobity w szkole 13-latek na kilka dni trafił do szpitala
Uwaga! TVN: Pobity w szkole 13-latek na kilka dni trafił do szpitala
Uwaga! TVN: Wstrząsające nagrania z miejskiego żłobka
Uwaga! TVN: Wstrząsające nagrania z miejskiego żłobka
Uwaga! TVN: Latami żyła w osmalonej komórce bez wody i prądu
Uwaga! TVN: Latami żyła w osmalonej komórce bez wody i prądu
"Uwaga! TVN": Protest kierowców pracujących dla polskiej firmy
"Uwaga! TVN": Protest kierowców pracujących dla polskiej firmy
Uwaga! TVN. Czy po prawie 40 latach nie będą mieli gdzie mieszkać?
Uwaga! TVN. Czy po prawie 40 latach nie będą mieli gdzie mieszkać?
Uwaga! TVN. Gigantyczny rachunek za gaz dla małżeństwa emerytów z Piły
Uwaga! TVN. Gigantyczny rachunek za gaz dla małżeństwa emerytów z Piły
Uwaga! TVN. Uczniowie znieważali nauczycielkę i transmitowali to w sieci
Uwaga! TVN. Uczniowie znieważali nauczycielkę i transmitowali to w sieci
Uwaga! TVN. Plaga kradzieży katalizatorów
Uwaga! TVN. Plaga kradzieży katalizatorów
Uwaga! TVN. Walczy o kontakt z synem
Uwaga! TVN. Walczy o kontakt z synem
Uwaga! TVN. 16-letni Eryk skatowany przez rówieśników
Uwaga! TVN. 16-letni Eryk skatowany przez rówieśników
Uwaga TVN. Uczeń terroryzuje szkołę? "Dzieci chowają się pod ławki"
Uwaga TVN. Uczeń terroryzuje szkołę? "Dzieci chowają się pod ławki"
Uwaga! TVN: Tragedia w Choroszczy. Znaleziono ciała trojga dzieci i ich ojca
Uwaga! TVN: Tragedia w Choroszczy. Znaleziono ciała trojga dzieci i ich ojca
Uwaga! TVN: Matka Iwony Wieczorek: "Muszę wiedzieć, co się stało"
Uwaga! TVN: Matka Iwony Wieczorek: "Muszę wiedzieć, co się stało"
Uwaga! TVN: Tajemnicze zaginięcie matki i córki
Uwaga! TVN: Tajemnicze zaginięcie matki i córki
Uwaga! TVN. 14-latek odebrany matce zginął w ośrodku wychowawczym
Uwaga! TVN. 14-latek odebrany matce zginął w ośrodku wychowawczym
Uwaga! TVN: Ojczym skatował 8-letniego Kamila
Uwaga! TVN: Ojczym skatował 8-letniego Kamila
Uwaga! TVN. Kupił samochód na e-licytacji komorniczej i został z niczym
Uwaga! TVN. Kupił samochód na e-licytacji komorniczej i został z niczym
Uwaga! TVN: Kontrolerzy skarżą się na agresję gapowiczów
Uwaga! TVN: Kontrolerzy skarżą się na agresję gapowiczów
Uwaga! TVN: Mieszka z niepełnosprawną córką. Urzędnicy postanowili zlicytować pół jej domu
Uwaga! TVN: Mieszka z niepełnosprawną córką. Urzędnicy postanowili zlicytować pół jej domu
Uwaga! TVN. Pacjent zmarł po dwóch tygodniach od wypisu ze szpitala. Kto zawinił?
Uwaga! TVN. Pacjent zmarł po dwóch tygodniach od wypisu ze szpitala. Kto zawinił?
Uwaga! TVN: Tosia i Krzyś czekają, by ktoś ich pokochał
Uwaga! TVN: Tosia i Krzyś czekają, by ktoś ich pokochał
Uwaga! TVN: Śnieżna zima w Tatrach. "Lawina nie musi być wielka, żeby w niej zginąć"
Uwaga! TVN: Śnieżna zima w Tatrach. "Lawina nie musi być wielka, żeby w niej zginąć"
Uwaga! TVN Policja nakazała zostawić skradziony motor u złodzieja - ten wystawił go na sprzedaż
Uwaga! TVN Policja nakazała zostawić skradziony motor u złodzieja - ten wystawił go na sprzedaż
Uwaga! TVN: 13-latka wykorzystywana przez dorosłego mężczyznę?
Uwaga! TVN: 13-latka wykorzystywana przez dorosłego mężczyznę?
Uwaga TVN. Młody motocyklista zginął na prostym odcinku drogi
Uwaga TVN. Młody motocyklista zginął na prostym odcinku drogi
Uwaga! TVN: Kto da szansę małej Lidii? 2-latka czeka na kochających rodziców
Uwaga! TVN: Kto da szansę małej Lidii? 2-latka czeka na kochających rodziców
Uwaga! TVN. Rodzina zastępcza utrudnia matce kontakt z synem
Uwaga! TVN. Rodzina zastępcza utrudnia matce kontakt z synem
Uwaga! TVN: Został skazany za molestowanie, ale wyroki uchylono ze względów proceduralnych. I dalej zajmuje się z dziećmi
Uwaga! TVN: Został skazany za molestowanie, ale wyroki uchylono ze względów proceduralnych. I dalej zajmuje się z dziećmi
14-letnia Natalia przez kilka godzin leżała na mrozie w centrum Andrychowa. Lekarzom nie udało się jej uratować. Co zrobiła policja, by odnaleźć dziewczynkę? - Ojciec robił wszystko co mógł, przekazał im wszystkie informacje, a oni kazali mu czekać. Czy to jest normalne? – oburza się znajoma rodziny. Reportaż programu "Uwaga!" TVN.

We wtorek 14-letnia Natalia nie dotarła do szkoły. Od około godz. 8:00 przez około kilka godzin siedziała na mrozie sama w centrum Andrychowa. Mimo że to ruchliwe miejsce, a w pobliżu jest duży sklep, nikt nie zainteresował się dzieckiem. Kiedy nastolatka trafiła już do szpitala, okazało się, że jest za późno. Lekarzom nie udało się jej uratować.

Uwaga TVN. Śmierć 14-letniej Natalii z Andrychowa

Reporter Uwagi! rozmawiał z bratem ojca dziewczynki i bliskimi znajomymi rodziny. - Ojciec Natalii jest w szoku. Jakoś funkcjonuje, ale jest w szoku – mówi pan Bogdan, brat ojca Natalii.

Z relacji bliskich wynika, że Natalia była bardzo spokojną dziewczyną. - Bardzo dobrze się uczyła, nie znikała z domu – zapewnia pani Anna.

Z relacji naszych rozmówców wynika, że ojciec około godz. 10:00 był na komisariacie, ale kazano mu czekać, choć prosił, by szukano jego córki. - Córka przekazała ojcu, że ma mroczki przed oczami, że robi się jej słabo. Powiedziała po chwili: "Tato, ja już leżę na ziemi". Na tym się urwało. Nie zdążyła powiedzieć, gdzie jest – opowiada pan Rafał.

Te informacje ojciec 14-latki miał przekazać funkcjonariuszom.

- Od znajomego, emerytowanego policjanta wiemy, że to przy takim zgłoszeniu, jak pojawia się zagrożenie życia, oni powinni od razu działać. Papierologię robi się później. Uruchamia się alert, robi lokalizację telefonu. Gdyby dyżurny zrobił te czynności, to namierzenie telefonu trwałoby od 15 do 30 minut. Więc najpóźniej o 10:30 byłaby znaleziona. Najpóźniej – podkreśla pani Anna.

- Do końca życia będę sobie zarzucać, że zaufałam tej instytucji, że nie zadzwoniłam do lokalnych mediów. Że nie poprosiłam o pomoc, żeby ludzie wyruszyli na poszukiwania. Wierzyłam, że policja zrobi to szybciej – przyznaje pani Anna.

Śmierć 14-letniej Natalii z Andrychowa. Wstępna sekcja zwłok

Zdaniem eksperta od poszukiwań nastolatki należało szukać od razu po zgłoszeniu. - Po telefonie ojca na pewno wszystkie ręce powinny być skierowane na pokład, czy to policja czy inne służby powinny natychmiast szukać tej dziewczyny – mówi Marcin Zębala z Grupy Ratownictwa Specjalistycznego w Krakowie.

- Namierzenie telefonu w zurbanizowanym terenie jest możliwe, bo nadajników jest dużo. Można zawęzić obszar poszukiwań – wskazuje Marcin Zębala.

- Pewnie ktoś popełnił błąd – dodaje ekspert.

Kiedy o 13:30 bliskim udało się odnaleźć Natalię, ta była w głębokiej hipotermii. Jak się później okazało, temperatura jej ciała wynosiła 22 stopnie.

- Zgodnie ze wstępną opinią biegłych, którzy oczywiście stwierdzili cechy hipotermii, nie stwierdzono, by hipotermia miała wpływ na śmierć dziecka – mówi Janusz Kowalski z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

- Dysponujemy wstępną opinią sądowo-lekarskiej sekcji zwłok. W tej wstępnej opinii biegli wskazali na śmierć mózgową, która spowodowana została obrzękiem mózgu, który został wywołany przez masywny krwotok śródmóżdżkowy – przywołuje prokurator Janusz Kowalski. I dodaje: - Na temat etiologii tego zdarzenia biegli na razie się nie wypowiedzieli. Potrzebne będą jeszcze specjalistyczne badania analityczne, toksykologiczne.

Prokuratura wszczęła postępowanie

Reporter Uwagi! chciał dowiedzieć się od rzecznika lokalnej policji, jakie czynności przeprowadzili funkcjonariusze, by odszukać dziewczynkę. Rzecznik jednak nie chciał rozmawiać, informując, że wcześniej wypowiadała się już rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Co działo się od godz. 10:00, kiedy ojciec był na komisariacie do godz. 13:30, kiedy znaleziono Natalię? Tego wciąż nie wiadomo. Nie wiemy, czy był powiadomiony wydział techniki operacyjnej, który mógł namierzyć telefon nastolatki. Nie wiadomo też czy policjanci podnieśli pierwszy stopień poszukiwań.

- Co zrobiła policja? Od wczoraj jest to wielką tajemnicą - stwierdził reporter Uwagi.

Wiadomo natomiast, że prokuratura wszczęła postępowanie. Z nieoficjalnych informacji wynika, że wewnętrzną kontrolę prowadzi też sama policja.

- Prokurator zabezpieczył dokumentację z komendy policji w Andrychowie i na pewno jednym z wątków tego śledztwa będzie kwestia dokonania oceny prawidłowości realizacji procedur poszukiwawczych przez policję – mówi prokurator Janusz Kowalski.

- To było kilka godzin braku reakcji z ich strony – uważa pani Anna. I dodaje: - Ojciec Natalii robił wszystko co mógł, przekazał im wszystkie informacje – godzinę wyjścia, godzinę telefonu, trasę. Wszystko, a oni kazali mu czekać? Czy to jest normalne?

Reportaże Uwagi! można oglądać także w serwisie vod.pl oraz na player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości