Roman Zakrzewski jest emerytowanym górnikiem, pracującym w firmie zewnętrznej, która wykonuje usługi na rzecz kopalni. Jego praca wymaga stałego kontaktu z górnikami pracującymi pod ziemią.
Przychodzą do nas, bo coś potrzebują, załatwić muszą, bo to są warsztaty remontowe. (...) A ponadto w łaźni wiadomo, jak to wygląda. Wszyscy razem jesteśmy na jednej kupie, więc nie możemy zachować tej izolacji, odległości, bo to jest nierealne
- powiedział mężczyzna.
Oznaki zakażenia
Pewnej nocy pan Roman obudził żonę i zakomunikował jej, że gorzej się czuje. Jego ciało przeszywały dreszcze, a po zmierzeniu temperatury okazało się, że ma ponad 38 stopni C.
Kości go łamały, bolało go gardło, łeb mu pękał i delirka trzepała go tak, że nie umiał się opanować. Powiedziałam: 'Roman to masz tego wirusa'
- wspomina pani Danusia.
Test wykonany następnego dnia potwierdził obawy kobiety. Pan Roman został skierowany do szpitala zakaźnego w Tychach. Kiedy objawy zaczęły ustępować, przeniesiono go do izolatorium w Goczałkowicach Zdroju. Badania przeprowadzone u jego siedmioosobowej rodziny potwierdziły koronawirusa u czterech z jej członków.
Córka, zięć i syn mieli gorączkę. Oni dwóch i ja zanik smaku
- powiedziała pani Danusia.
Pokonanie koronawirusa
Po 23 dniach, kiedy drugi test okazał się negatywny pan Roman mógł opuścić izolatorium.
Nareszcie czuję przyrodę, zapachy
- stwierdził radością.
Mężczyzna jest już ozdrowieńcem, ale zdecydował się nie wracać na razie do domu, bo jego najbliżsi w dalszym ciągu chorują. Tak jak setki rodzin górniczych czekają na testy, które wykluczyłyby u nich koronawirusa.
Teraz jadę do dobrych ludzi i te dwa tygodnie u nich spędzę, a z rodziną dalej będę kontaktować się przez telefon
- powiedział ze smutkiem emerytowany górnik.
Całej rodzinie pana Romana życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.
Zobaczcie również niezwykle ciekawą rozmowę z dziennikarką Elizą Dolecką, która zna warunki, w jakich pracują górnicy. Zdradziła nam między innymi, że pracownicy kopalń dostali zakaz wypowiadania się w mediach społecznościowych na temat nieprawidłowości w zakładach.
>>> Zobacz także:
- Czy psy wykrywają koronawirusa? Badacze właśnie to sprawdzają
- Specjalista ostrzega przed konsekwencjami nienoszenia maseczek. „Nie mamy wyraźnego spadku zakażeń”
- Puste lotniska i terminale. Ekspert: "To największy do tej pory kryzys w branży"
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Iza Dorf