Fake newsy dotyczące koronawirusa
Marta Soszyńska przyznała, że fake newsy w przypadku pandemii są ogromnym problemem i wyrządzają bardzo dużo szkód.
Ludzie boją się o swoje zdrowie, o swoich bliskich. Boją się tego, co nieprzewidywalne, dlatego to jest takie idealne pole do popisu dla osób, którym zależy na tym, żebyśmy w społeczeństwach tracili zaufanie do autorytetów, do mediów i do rządów
– powiedziała Marta.
Ważne jest, aby społeczeństwo zrozumiało, że fałszywe informacje, to nie tylko te, przekazywane w absurdalny sposób. Najczęściej są to wiadomości zawierające część prawdy, na przykład jeden prawdziwy cytat wyrwany z kontekstu. Tak wykreowaną rzeczywistość dużo ciężej jest zdementować.
W jaki sposób WHO walczy z fake newsami?
Kiedy z końcem stycznia 2020 roku rozprzestrzenianie się koronawirusa wymknęło się spod kontroli, a w sieci pojawiły się pierwsze fake newsy, WHO rozpoczęło intensywną pracę. Na wszystkim platformach internetowych, z którymi podjęto współpracę, pojawiły się banery „dowiedz się więcej o wirusie”, które przekierowywały na rzetelne strony.
Facebook postanowił wprowadzić niespotykane dotąd środki, na przykład pokazywanie sprostowania osobom, które zobaczyły fake newsa związanego z Covid-19
– wyjaśniła Marta.
Prognozy WHO
Jakie prognozy dotyczące rozprzestrzeniającej się pandemii mają pracownicy WHO? Zdaniem Marty, na razie jest za wcześnie, aby o tym mówić. Wirus dotknął Azję, teraz przetacza się przez Europę. Patrząc na sytuację globalnie, w krajach rozwijających się pandemia dopiero się zaczyna.
W niektórych krajach niestety też wróciła. W Singapurze, gdzie dosyć szybko udało się zatrzymać wirusa, w ostatnich dniach okazało się, że zaczęły pojawiać się nowe przypadki zakażenia wśród migrantów.
Dlatego tak ważne jest, żebyśmy myśleli solidarnie. Nie tylko o naszym kraju, naszym mieście i rodzinie. Żyjemy w globalnym świecie i prędzej czy później w innych krajach wirus być może też nas dotknie
– powiedziała.
Magdalena dodała także, że w chwili obecnej nie wiadomo jaki model walki z koronawirusem jest najlepszy. Ciężko mieć jedną strategię działania, gdyż każdy kraj jest inny. Zupełnie inaczej sytuacja rozwija się we Włoszech, gdzie żyje duża grupa starszych ludzi, inaczej w rozwijającym się kraju afrykańskim.
Model szwedzki też jest nie do końca dobrze zrozumiany. Widzi się tylko powierzchnię i nie wnikamy w to, co robi rząd. Tam nie jest tak, że wszystko jest otwarte. Zamknięto licea, uniwersytety. Wiele miejsc ma ograniczone godziny działania, więc na takie analizy przyjdzie czas, kiedy zrozumiemy wszystkie liczby i konsekwencje tej pandemii
- dodała.
Zobacz też:
- Pielęgniarki – superbohaterki bez peleryny. „Ostatni czas naszej pracy to jest permanentny stres”
- Koronawirus w Syrii. Lekarzom brakuje respiratorów, codziennie muszą pozwolić umrzeć dwójce, trójce dzieci
- Jędrzej Majka pokonał koronawirusa: "Dziękuję lekarzom, którzy uratowali mi życie"
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Nastazja Bloch