Dla kogo kapsuła?
Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy szkoli ratowników z obsługi specjalnej kapsuły do transportu pacjentów ze stwierdzoną chorobą zakaźną.
Wliczamy tutaj: wirusa ptasiej grypy, WZW B, WZW C, SARS. Teraz także koronawirusa. No i oczywiście, kiedy było zagrożenie wirusem ebola, to również była do tego dostosowana
- powiedział ratownik medyczny, Kuba Fijak.
Oprócz pacjentów ze stwierdzoną chorobą zakaźną, w kapsule mogą być przewożeni także ci z wysokorozwiniętymi objawami takiej choroby, na przykład niewydolnością oddechową i krążeniową.
Dotychczas wykonywaliśmy dwa transporty osób, u których wystąpiła infekcja i którzy mieli kontakt z krajami azjatyckimi
- stwierdził rozmówca Marcina Sawickiego.
Jak duży inkubator
Kapsuła wyglądem przypomina inkubator dla wcześniaków, ale ma znacznie większe rozmiary. Dzięki specjalnym rzepom i paskom łatwo można umieścić ją na noszach. Ma też rękawy, które ułatwiają dostęp do osoby znajdującej się w środku. Dzięki przezroczystym oknom zespół pogotowia widzi, co dzieje się z pacjentem, a chory mający klaustrofobię uniknie ataku paniki. Do kapsuły można podłączyć aparaturę wentylacyjno-filtrującą.
Dzięki niej powietrze cały czas jest filtrowane, więc wirusy się nie wydostają na zewnątrz. Po drugie ona wytwarza w kapsule podciśnienie
- wyjaśnił ratownik.
Oprócz możliwości transportowania pacjentów, kapsuła ma jeszcze jedną zaletę - pozwala zachować bezpieczeństwo ratowników i całego otoczenia.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
>>> Zobacz także:
- Przed Ebolą uratują nas panujące w Polsce warunki
- Koronawirus w Europie. Potwierdzono pierwszy przypadek w Niemczech
- Koronawirus. Trzech polskich studentów wróciło z Wuhan. Zostali skierowani na obserwację
Autor: Iza Dorf