Okienko życia dla królików i gryzoni
Magda Nowaczyk od najmłodszych lat wraz z siostrami ratowała bezdomne psy i koty. Potem postanowiła skupić się na nieco mniejszych zwierzętach, które również potrzebują miłości człowieka. 6 lat temu wpadła więc na pomysł, by założyć okienko życia dla królików i gryzoni. Skąd taki plan?
Powadzę sklep zoologiczny i ludzie zaczęli przychodzić, prosząc, żebym przyjęła jakiegoś zwierzaka. Pomagałam w ten sposób, że jak ktoś musiał oddać zwierzaka, to przygotowywałam go do adopcji i szukałam mu przez sklep domu. Potem zaczęło to działać na dużo większą skalę, więc jako inspektor OTOZ Animals w Lublińcu zaczęłam działać pod skrzydłami stowarzyszenia
– powiedziała.
Jak funkcjonuje okno życia?
Do miejsca zwanego okienkiem życia w zależności od okresu trafia mnóstwo zwierzaków. Jak przyznała założycielka, czasami jest ich ponad 130. Niestety najwięcej królików i gryzoni trafia pod skrzydła Magdy w okresie poświątecznym lub wakacyjnym. Najczęściej jest to wynik nieudanego prezentu lub wielu obowiązków, na które właściciel nie do końca był gotowy.
W okresie wakacyjnym czy przedświątecznym jest telefon za telefonem. Są też większe interwencje, kiedy przyjmujemy po 40 chomików na raz, czy po 20 królików. Część zwierząt to są zwierzaki, które z jakichś powodów nie mogą dłużej przebywać w swoich domach. Trafiają do nas zdrowe i zadbane. Zdarzają się też chore i niepełnosprawne maluchy, które leczymy i część z nich zostaje pod naszą dożywotnią opieką
– dodała.
Adopcja królików
W okienku życia zwierzaki przygotowywane są do adopcji. Jak przyznała Magda, króliki są szczepione i odrobaczane. Osoby zainteresowane pupilem przechodzą przez procedurę adopcyjną, podczas której zadawane są kluczowe pytania o warunki i udogodnienia. W przypadku pozytywnej decyzji organizowany jest transport zwierzaka do nowego domu.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player
Zobacz także:
Padł nowy rekord dotyczący zmarłych na Covid-19. To znacznie więcej niż poprzednio
Dwa psy zaatakowały 11-letniego chłopca. Trafił do szpitala
Autor: Nastazja Bloch