Żubry w Polsce
Żubry w Polsce objęte są ścisłą ochroną. "Dzika zagroda" w Jabłonowie dba o to, by powiększyć populację tych wyjątkowych zwierząt.
- Chodziło nam o to, żeby każda osoba, która przyjdzie tu do Zagrody, mogła tego żubra nakarmić z ręki jabłkiem, dać marchewkę i podrapać po nosie. To bardzo zmienia nastawienie i stosunek do tego zwierzęcia - powiedział Maciej Tracz z Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego.
Jak żubry trafiły do "Dzikiej Zagrody"? - To są żubry, które urodziły się w niewoli. One się tutaj cielą i nasze cielaki trafiają do dzikich stad jako wzbogacenie puli genowej - przyznała Roksana Czerniawska z Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego.
Żubry na wolności
Maciej Tracz z Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego opiekuje się również stadami żubrów na wolności. - One znają mój głos. Nie mogę często zmieniać dezodorantu, bo rozpoznają mój zapach, mają znakomity węch i doskonale wiedzą, kto do nich podchodzi - przyznał pan Maciej.
Czy żubr nadal jest gatunkiem zagrożonym? - Oczywiście, że tak. To, że on dostał w tej chwili troszkę lepszy status ochronny, to nie jest prawda niestety. Według mojej wiedzy liczba żubrów w Polce jest zawyżona. Nie ma ich tyle, ile się oficjalnie podaje. Kluczowy jest poziom akceptacji społecznej. Jeśli on jest wysoki, to wtedy mamy możliwość zwiększania liczebności i zwiększania zasięgu występowania. W przypadku żubra bardzo dużym problemem jest to, że on lubi być w dużych grupach. One bardzo chętnie żyłyby na otwartym polu rzepaku w liczbie 100 sztuk. Ale jest to nie do przyjęcia. Dlatego trzeba to tak robić, żeby żyły w małych grupach i wtedy są niezauważalne. Nawet jeśli wyjdą na pola, to nie zrobią niczego szczególnego, ale muszą mieć opiekuna - podkreślił Tracz.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Wypalanie traw to śmiercionośna tradycja Polaków. "Często to podpalacze są ofiarami"
- Pies Brutus ratował ludzkie życie. Teraz sam potrzebuje pomocy
- Ulga na "połowę dziecka". Samotni rodzice będą rozczarowani
Autor: Justyna Piąsta
Reporter: Łukasz Zagórski, Agata Zjawińska
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN