Pies ze schroniska w nowym domu
Paweł Jakubowski wraz z żoną chcieli adoptować psa, nie wiedzieli wtedy, że ta decyzja zmieni życie całej trójki na zawsze.
- To jest śmieszna historia, bo pewnej niedzieli wspólnie z żoną stwierdziliśmy, że pojedziemy do schroniska, żeby zobaczyć psa, bo myślimy o adopcji. Stanęliśmy w bramie i powiedzieliśmy, że mieszkamy w bloku, żyjemy w miarę aktywnie i chcemy psa, no i tak nam ją po prostu dali - wspomina pierwsze spotkanie z Bezą Paweł.
Frisbee Sportowy talent psa
Opiekun Bezy przypadkowo zakupił frisbee. Już pierwsze zabawy Bezy z dyskiem dały do myślenia Pawłowi, postanowił trenować z suczką.
- Okazało się, że jest taki sport, jak frisbee. Trafiłem do jednej trenerki z Gdyni i tak się okazało, że Beza jest diamentem, tylko problem leży w moim rzucaniu - opowiada opiekun czworonoga. W krótkim czasie Beza została wicemistrzynią Europy w psim frisbee, a życie Pawła i jego żony zmieniło się o 180 stopni.
- Teraz nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie, jak ono wyglądało wcześniej. Bardzo dużo się zmieniło, począwszy od tego, że trenujemy 5, 6 razy w tygodniu, jeździmy do psiego fizjoterapeuty. (...) Do tego dochodzą jakieś treningi frisbee, rzutowe, motywacyjne, psi fitness - wylicza Paweł. - Uruchomiliśmy profil na Instagramie "Latające ciastko", żeby pokazać wszystkim, że pies ze schroniska też potrafi - opowiada o inicjatywie jaką podjął z żoną. - Znajomi się śmieją, że musiałem zrezygnować z triatlonu, bo trenuję z psem - żartuje Paweł.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Dogfrisbee – na czym polega psi sport i jak uprawiać go razem ze swoim psem?
- Frisbee - dyscyplina sportowa idealna dla całej rodziny. "Można w nią grać przez okrągły rok"
- Małgorzata Ohme apeluje o pomoc. "Serce się łamie"
Autor: Patrycja Sibilska
Źródło zdjęcia głównego: Ola Skowron/East News