Pnącza na balkon i do domu
Rodzajów jest wiele, jednak warto wybrać te sprawdzone. A takie polecił nam Łukasz Skop, który prowadzi cykl „Co z tego wyrośnie?”. Wybrał cztery gatunki pnączy balkonowych. Trzy, które zrzucają liście na zimę i jeden, zimozielony:
- Tunbergia oskrzydlona o pięknych, żółtych, słonecznych kwiatach z czarnymi środkami. Jest to roślina jednoroczna, która szybko rośnie i dobrze rozwija się w półcieniu.
- Klematisy – rośliny wieloletnie, zwane także powojnikami. Świetnie rosną na nasłonecznionych balkonach.
- Rdestówka Auberta – wieloletnia, od zadań niemożliwych. Tylko podczas jednego sezonu jest w stanie wydać pędy o długości nawet do kilku metrów. Białe, drobne kwiaty pojawiają się na roślinie od lipca do jesieni.
- Pospolity bluszcz, który jest zimozielony, dobrze sprawdzi się na zacienionych, północnych balkonach.
Nastała moda na „miejską dżunglę”. Tę można bardzo łatwo stworzyć w swoim domu. A pomogą nam w tym monstera, filodendron pnący czy filodendron czerwieniejący.
Rozmnażanie roślin
Filodendrony w bardzo łatwy sposób można rozmnożyć. Przede wszystkim musimy znaleźć korzenie powietrzne, których użyjemy do przygotowania sadzonki. Dodatkowo potrzebujemy arkuszu folii aluminiowej i garści mokrej ziemi. Kwadratowy arkusz z folii zginamy na pół i formujemy z niej lejek wokół pędu filodendrona. Tak, żeby korzenie powietrzne znalazły się wewnątrz.
Nasypujemy ziemi do wewnątrz tego lejka tak, żeby wszystkie korzenie były szczelnie przykryte
- tłumaczy Łukasz Skop.
Następnie zawijamy folię na roślinie, tworząc aluminiową bulwę. Roślinę odstawiamy w miejsce, w którym stała na około miesiąc. Po tym czasie sadzonkę będziemy mogli odciąć i przesadzić do innej doniczki. Taki sposób nazywa się rozmnażaniem przez odkłady powietrzne. Z kolei wszystkie pnącza ogrodowe i krzewy o giętkich pędach można rozmnożyć także przez odkłady, ale w tym wypadku poziome. Jak to zrobić?
Do odkładu poziomego wybieram bardzo giętki pęd, który będę łatwo mógł przygiąć do samej ziemi
- mówi ogrodnik.
Przygięty pęd, w miejscu, w którym styka się z ziemią, będzie wypuszczał nowe korzenie. Żeby pobudzić je do wzrostu, można delikatnie uszkodzić skórkę sekatorem. W miejscu zadrapań, należy przytwierdzić pęd do podłoża i obsypać garścią ziemi, natomiast wierzchołek pędu skierować do góry. Zostawiamy do jesieni. Jeżeli pojawią się nowe korzenie, wówczas będzie można odciąć sadzonkę i przesadzić w nowe miejsce.
Zobacz też:
Jak urządzić bujny i pachnący zielnik? Poznaj niezawodne sposoby Łukasza Skopa
Oszczędzamy wodę na działce, czyli jak prawidłowo podlewać rośliny?
Ireneusz Paduch i jego 800 kaktusów: "One kochają słońce"
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Anna Korytowska
Reporter: Łukasz Kowalski