Jak wspierać leśne zapylacze i dlaczego to tak ważne?
Niemal każdy potrafi wymienić choćby te podstawowe leśne zapylacze, jak trzmiele, motyle czy pszczoły. Nie wszyscy wiedzą jednak dlaczego tak ważne jest, aby je wspierać i w jaki sposób można to zrobić. To właśnie dzięki leśnym zapylaczom mamy jagody czy poziomki. Julia Kamińska rozmawiała z przyrodnikiem, Marcinem Kostrzyńskim, który opowiedział, jak można pomóc małym owadom. - My widzimy, że marnuje się drzewo w lesie, bo jest suche i stoi. Ale ono się nie marnuje, bo jest domem, kosmosem dla tak wielu małych istot. Ten dom wykorzystują samotne pszczoły, które robią tam mikrokokonik – powiedział przyrodnik.
Dlatego tak ważne jest, aby nie ścinać drzew, ale można pomóc owadom także w inny sposób, np. budując hotele i domki dla pszczół. Świetnym pomysłem jest także stworzenie łąki kwiatowej w ogródku lub na balkonie. - Możemy ograniczyć chemizację w naszych ogródkach i zamiast pięknego trawnika, zróbmy łąkę pełną kwiatów. Dla tych małych owadów można stworzyć mikrokosmos na własnym balkonie, zrobić doniczkę z pięknymi kwiatami. Będą przylatywały fruczaki gołąbki to są takie zapylacze, które wyglądają jak kolibry – mówił Marcin Kostrzyński.
Okazuje się, że zależność między owadami, a kwiatami jest inna w przypadku pszczół i motyli. - Pszczoły są obligatoryjnie związane z kwiatami – nie ma kwiatów, nie ma pokarmu, nie ma pszczół. W przypadku pszczół mamy tą zależność bardzo ścisłą, bo i na etapie larw i na etapie owadów dorosłych pokarm kwiatowy jest absolutnie niezbędny. W przypadku motyli sprawa jest nieco inna, ponieważ ta zależność jest wyłącznie na poziomie owadów dorosłych. Podobnie jest z muchówkami czy innymi grupami, które często pojawiają się na kwiatach – wytłumaczył Prof. Marcin Zych, dyrektor Ogrodu Botanicznego w Warszawie.
Okazuje się, że zapylaczami może być spora grupa kręgowców, ptaków, np. kolibry czy ssaków, jak nietoperze. - Nietoperze mają zdolność echolokacji w związku z tym tu kluczowy jest nie kolor, a zapach lub kształt kwiatów – powiedział Prof. Marcin Zych.
Jak przyznał dyrektor Ogrodu Botanicznego w Warszawie prof. Marcin Zych, obecna pora nie jest najlepsza na obserwacje owadów. - Tak naprawdę to już jest koniec sezonu dla bardzo wielu gatunków. Jeżeli chcemy poznać różnorodność zapylaczy, które w Polsce się pojawiają to jednak najlepszym czasem jest wiosna, a późne lato i jesień to moment, gdy zwierząt jest coraz mniej – dodał dyrektor Ogrodu Botanicznego w Warszawie.
Miód leśny – idealny na zdrowie
Efektem ciężkiej pracy pszczół mieszkających w lasach i łąkach jest miód. W studio Dzień Dobry TVN o leśnym miodzie opowiedział – Rafał Szela, Współtwórca Banku Pszczelnego. - Miody leśne są tak zróżnicowane jak zróżnicowane są lasy. Największe bogactwo roślin kwitnących w lesie jest na stanowiskach wilgotnych, mokrych, w pobliżu potoków, rzek górskich - tam są największe zbiorowiska roślin miododajnych. Bardzo często rosną tam mięty, kwitną drzewa, klony - wyjaśnił Rafał Szela.
Miody różnią się od siebie składem, konsystencją, miejscem zbioru i barwą. Wyróżniamy miody nektarowe, spadziowe i nektarowo-spadziowe, czyli mieszane. - Skład miodów jest różny. Miody spadziowe są bogate w składniki mineralne, wapń, fosfor, potas, cała grupa witamin od B do K. One są od miodów nektarowych zdecydowanie różne, tutaj chodzi też o domieszkę olejków eterycznych, które np. w lasach jodłowych są z jodły. Pojawiają się też grzyby sadzakowe, które dają nam ten charakterystyczny dla miodu spadziowego ciemniejszy kolor. Najważniejszym składnikiem miodu dla pszczół jest nektar, ale jeśli wystąpi spadź, nie omieszkają ją przynieść do ula – dodał Rafał Szela.
Zobacz także:
- Rośliny genetycznie edytowane. Dlaczego są zachwalane przez brytyjski rząd?
- Jaki puder matujący wybrać, by twarz nie błyszczała się przez wiele godzin? Sprawdź, jak znaleźć dobry puder do cery tłustej
- Naleśniki ze szpinakiem, fetą i kurczakiem, czyli pełnia smaku i aromatu na obiad idealny
Zobacz wideo: Leśne zapylacze
Autor: Martyna Trębacz
Reporter: Magda Nabiałczyk