Dom Justyny i Jakuba Przygońskich
Choć Justyna wcześniej mieszkała na warszawskiej Ochocie, 2 lata temu przeniosła się na Żoliborz. Ściągnęła tam swoją rodzinę, a także ulokowała biuro.
- Będąc w drugiej ciąży już wiedziałam, że jest to odpowiedni moment, żeby zmienić lokalizację. (...) Dynamika domu, w którym można otworzyć salon na taras, to jest coś, na czym mi bardzo zależało i bardzo z tego korzystamy - wyznała projektantka w Dzień Dobry TVN.
W pomieszczeniach jej domu rządzi na ścianach biały kolor. Wnętrza jednak nie są skandynawskie, a niezwykle oryginalne i "z duszą". W pomieszczeniach wyróżniają się wyjątkowe meble oraz dodatki . W salonie uwagę przykuwa kosmiczny fotel oraz lampy.
- Jednym z moich ulubionych projektantów jest Ingo Maurer, czyli niemiecki projektant tylko i wyłącznie lamp - zdradziła Justyna Przygońska.
Wnętrza są nieoczywiste, ale niezwykle jasne. To zasługa okien, które wychodzą na dwie strony domu.
- Ja bardzo sobie cenię światło, więc przez cały dzień te okna są odsłonięte . Jestem do tego przyzwyczajona - powiedziała współwłaścicielka The Odder Side.
Wystrój domu jednak nie jest ważny wyłącznie dla Justyny, ale także dla jej męża. Choć Kuba Przygoński jest typowym sportowcem z męskiego świata, zwraca na nie uwagę.
- To wszystko daje mi frajdę, bo właśnie lubię meble, które są z taką trochę historią. Chodzi chyba o to, żeby nam się podobało - powiedział kierowca rajdowy.
Już kiedy zaczęli się spotykać, Jakub marzył o tym, żeby odrestaurować stary dom.
- Więc gdzieś tam ta stylistyka i obiekty z duszą, to jest coś, co jest dla nas wspólne, a nie jest gdzieś tam nabyte w trakcie związku - wyjaśniła Justyna.
Kuchnia w stylu gastronomicznym
Kuchnia Przygońskich zaskakuje, gdyż zdecydowanie odznacza się na tle innych, typowych polskich domów. Nie ma w niej zamontowanych górnych mebli. Wszystkie meble są też z metalu.
- Mi bardzo podoba się ten taki gastronomiczny sznyt tej kuchni, taki restauracyjny. Wykończenie naturalnymi materiałami, czyli dąb na wyspie, marmur jako blat... Udało się to zaadaptować w jedną, trochę szaloną fajną całość - powiedziała Justyna.
To właśnie kuchnia jest codziennym miejscem ich spotkań. To tam, przy dużym stole, codziennie po przedszkolu dziewczynek zasiadają do wspólnego posiłku.
Francuska sypialnia dzieci
Na pierwszym piętrze domu projektantki i kierowcy rajdowego są pomieszczenia bardziej prywatne - sypialnie i pokoje. Jednym z nich jest pokój Niny i Aniny
- Jak tylko dowiedziałam się, że będziemy mieć dwie córki, to od razu gdzieś tam w moich wyobrażeniach widziałam ich wspólny pokój - wyznała Justyna.
Dziewczynki mają w pomieszczeniu wyróżniające się, zielone francuskie okiennice
- Mieliśmy taki moment w życiu, że mieszkaliśmy z Kubą nie w Polsce i właśnie ta inspiracja przyszła stamtąd - wyjaśniła designerka.
Nowojorska łazienka
W łazience dominuje śnieżnobiała biel, jednak na pierwszy plan i tak wysuwa się wolnostojąca wanna na zdobionych nóżkach. To właśnie ona jest królestwem córek Przygońskich, które codziennie razem biorą w niej kąpiel.
- To najbardziej uroczy widok jaki może być - stwierdziła projektantka.
I wanna i prysznic słusznie kojarzą się z Nowym Jorkiem, bo to właśnie stylistyka tego miasta towarzyszyła Justynie przy projektowaniu toalety.
- Nowy Jork to jest miejsce, gdzie się wybraliśmy w ramach naszych zaręczyn - wyznała.
Najtrudniejsze zadanie - sypialnia
Sypialnia jest utrzymana w minimalistycznym stylu. Nie ma tam wielu mebli, a uwagę kradnie ogromny obraz. Nie wisi on jednak nad łóżkiem, a nad materacem.
- Łóżka nie ma i powoli dojrzewam do tego, żeby je kupić, bo już może wyrosłam ze spania na materacu. Ale znaleźć piękne łózko to jest chyba najtrudniejsze zadanie z całego domu - powiedziała Justyna Przygońska.
Królestwo projektantki, czyli garderoba
Choć jest projektantką mody, Justyna nie ma ogromnej garderoby. Co więcej - w jej wnętrzach znajdują się w 98 proc. projekty jej i przyjaciółki Brygidy Handzelewicz-Wacławek. W pozostałych 2 proc. jest to natomiast vintage.
W Dzień Dobry TVN designerka pokazała również swoją ulubioną rzecz z szafy. Jest nią letnia, złota sukienka na cienkich ramiączkach. Dlaczego tak ją lubi? Otóż jest to związane z 5. rocznicą ślubu, którą w tym roku obchodzili wraz z mężem.
- Kuba przed tym wieczorem napisał mi tylko jedną rzecz: "wystrój się". Następnie przyjechał do domu, zasłonił mi oczy i zabrał mnie na super niespodziankową i romantyczną kolację - wspominała.
Justyna dodała, że ta kreacja na zawsze pozostanie w jej szafie.
Zobacz też:
- Moc kolorów i dużo fantazyjnych dodatków, czyli "odpicowane mieszkanie" w eklektycznym stylu
- Eleganckie mieszkanie w stylu glamour. "Dążę do tego, żeby to wnętrze było harmonijne"
- Oryginalna rezydencja niezwykłej malarki. "To jest najbardziej szalony dom, jaki w życiu widziałam"
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Autor: Sabina Zięba
Reporter: Piotr Wojtasik