Co czeka bohaterów kontynuacji „BrzydUli”?
Serial „BrzydUla” ponad 10 lat temu skradł serca wielu widzów, którzy zasiadali przed telewizorami, by śledzić losy Uli Cieplak i Marka Dobrzańskiego. Produkcja budziła wiele emocji, więc nic dziwnego, że wiadomość o jej powrocie ucieszyła wiele osób. W naszym studiu gościliśmy Filipa Bobka i Julię Kamińską, którzy zdradzili, czego możemy spodziewać się w kontynuacji „BrzydUli”
Chyba takim najlepszym tropem i takim oczywistym byłoby to, że Ula i Marek będą razem i pewnie będą mieli dziecko – córeczkę albo synka, ale scenariusz będzie wyglądał nieco inaczej, drodzy państwo
- powiedział w Dzień Dobry TVN serialowy Marek Dobrzański.
Moja bohaterka ponownie – tak jak w pierwszej części – będzie odbiegała od aktualnych kanonów piękna, często nieosiągalnych. W związku z czym przez niektórych ludzi, takich powierzchownych, będzie postrzegana jako nieatrakcyjna
- zdradziła serialowa Ula Cieplak.
Za scenariusz odpowiedzialna będzie grupa Piotra Jaska.
Charakteryzacja Julii Kamińskiej do „BrzydUli”
Nad nowym wizerunkiem Uli Cieplak w kontynuacji „BrzydUli” czuwają Ewa Drobiec oraz Waldemar Pokromski. To dzięki nim Julia Kamińska zmienia się nie do poznania. Nie uważa jednak, by była „zbrzydzana”.
Po prostu moja fizyczność jest zmieniana. (…) Absolutnie jest to wizerunek, w którym ja się czuję sobą
- przyznała aktorka.
Okazuje się, że prace nad koncepcją nowego wyglądu serialowej Uli trwały długo. Ostatecznie wypracowano ten jeden, który koresponduje z tym, co spotkało bohaterkę graną przez Julię Kamińską. Wiadomo np., że będzie się ona zmagała z nadwagą, jedna charakteryzacja nie trwa długo. Wystarczy godzina, by aktorka przeistoczyła się w swoją postać.
„BrzydUla” – kiedy emisja na antenie?
Aktualnie cały czas trwają prace nad kontynuacją serialu „BrzydUla” i prawdopodobnie pierwsze odcinki będzie można oglądać już jesienią bieżącego roku. Nowy przygody Uli i Marka zaplanowane zostały na 180 odcinków – to dużo, jeśli porównamy je do popularnych ostatnio miniseriali, np. „Szadzi” czy dwóch części „Chyłki”.
To jest taki troszeczkę inny tryb pracy. Tryb pracy dość specyficzny, którego trzeba się nauczyć
- zaznaczył Filip Bobek.
Jest trochę więcej wątków, jest sporo nowych postaci fantastycznych
- dodała Julia Kamińska.
Nie zabraknie też oczywiście znanych już z pierwszej części bohaterów, którzy skradli serca widzów.
Aktorzy podziękowali fanom, którzy często pisali z pytaniami o powrót ich ukochanego serialu. Julia Kamińska i Filip Bobek uważają, że gdyby nie to, to możliwe, że nie doszłoby do kontynuacji „BrzydUli”.
Zobacz też:
Beyonce nagrała nową piosenkę. „Black Parade” to pierwszy solowy projekt od wielu miesięcy
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Autor: Wioleta Pyśkiewicz