To odkrycie zrewolucjonizuje świat. Dzięki niemu można rozłożyć tonę plastiku w 10 godzin

''Jego odkrycie rozkłada tonę plastiku w 10 godzin'', reporter: Michał Malinowski
Ponad 8 milionów ton plastiku co roku ląduje w oceanach, ponad 90 proc. ptaków morskich ma w swoich żołądkach jego kawałki. Co gorsza, szacuje się, że do 2050 roku w wodach tego surowca będzie więcej niż ryb! Rozwiązanie tego problemu znalazł zespół prof. Alaina Marty'ego.

Odkrycie enzymu

Badacze od wielu lat szukają skutecznych sposobów na pozbycie się plastikowych śmieci. Wielu z nich doszukuje się rozwiązania w enzymach wytwarzanych przez bakterie. W 2012 roku naukowcy z Uniwersytetu w Osace znaleźli go w kupce kompostu i nadali mu nazwę LCC (leaf-branch compost cutinase). Niestety na kilka lat zapomniano o tym odkryciu, aż do momentu, kiedy wrócił do niego zespół prof. Alaina Marty'ego z Toulouse Biotechnology Institute. Francuscy naukowcy wprowadzili do enzymu mutacje, które nie tylko poprawiły jego możliwości w rozkładaniu plastiku PET, ale także uodporniły go na wyższe temperatury.

Na czym polega niezwykłość enzymu?

LCC potrafi rozłożyć PET już z poziomu polimerów, na mniej skomplikowane i łatwiejsze do ponownego przetworzenia monomery.

Jeśli wyobrazicie sobie, że wchodzicie w strukturę butelki, to zobaczycie miliardy trójkątnych naszyjników. Każdy z nich zrobiony jest tylko z dwóch pereł. (...) Enzym działa jak nożyczki. Robi cięcia między perłami, tym samym je uwalnia. Po takim procesie jesteśmy w stanie ponownie wytworzyć plastik

- obrazowo wyjaśnił prof. Alain Marty.

Co ważne, po 10 godzinach następuje polimeryzacja 90 proc. plastiku. Pozostałe, nieprzerobione 10 proc. można poddać kolejnemu procesowi.

Dobrą informacją jest także to, że opisywana metoda - w porównaniu do innych - nie używa organicznych rozpuszczalników.

Mamy tylko wodę, plastik i enzymy. Enzymy nie są żywymi organizmami. W przyrodzie są idealnie degradowalne. Oznacza to, że po oczyszczeniu możesz stworzyć dokładnie tak samo wartościową butelkę PET jak oryginał, bez wydzielania toksyn podczas tego procesu.

- stwierdził naukowiec.

W chwili obecnej budowany jest reaktor demonstracyjny, przy pomocy którego naukowcy chcą udowodnić, że można uruchomić proces w skali przemysłowej.

Badania zespołu Alaina Marty'ego dają nadzieję, że plastikowane śmieci zalewające ziemię i morza znikną.

Dzięki nam tego typu odpady nabiorą wartości. Można sobie wyobrazić, że skoro będą coś warte, to znacznie poprawi się ich zbieranie. Gdy wystartujemy nasz proces, który może trwać w nieskończoność, to tego typu butelki nigdy więcej nie wylądują w oceanie

- wyjaśnił prof. Marty.

>>> Zobacz także:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Iza Dorf

podziel się:

Pozostałe wiadomości