Plastikowe pojemniki nie są najlepszym wyborem na przechowywanie żywności. Szkodliwe składniki, z których są zrobione, mogą negatywnie wpłynąć na nasze zdrowie. Na co powinniśmy zwrócić uwagę?
Główny Inspektorat Sanitarny poinformował, że znany dyskont wycofał ze swojej oferty partię mięsa wołowego. W produkcie wykryto fragmenty plastiku. O jaki produkt konkretnie chodzi?
Choć jest prawie niewidoczny, mikroplastik występuje niemal wszędzie. Znaleźć go można przede wszystkim w morzach, oceanach oraz na wybrzeżu, a także w ludzkich i zwierzęcych organizmach. Skąd się tam bierze i dlaczego tak jest szkodliwy?
Plastikowe pojemniki na żywność są szkodliwe dla naszego zdrowia. Ich negatywne działanie objawia się pod postacią chorób cywilizacyjnych, nowotworów oraz zaburzeń płodności. Czy jest dla nich zamiennik?
Z najnowszego raportu Europejskiej Agencji Środowiska wynika, że aż u 92 procent badanych z jedenastu krajów wykryto stężenie Bisfenolu A (BPA), które "przekracza bezpieczny poziom". Wśród badanych państw znalazła się też Polska. Jakie zagrożenie niesie za sobą przekroczenie tego stężenie?
Plastik PP powstaje w trakcie polimeryzacji propenu i jest stosowany w szeroko pojętym przemyśle. Wykazuje możliwość spawania, zgrzewania i wytłaczania. Gdzie spotykamy go najwięcej?
Obecnie w Polsce od jej mieszkańców wymaga się segregacji odpadów. Zdarza się jednak, że niektóre ciężko do czegokolwiek zakwalifikować i nie wiemy, co z nimi zrobić. Najczęściej dotyczy to śmieci po remoncie, w tym styropianu. Gdzie je wyrzucić?
Naukowcy z Wolnego Uniwersytetu w Amsterdamie jako pierwsi wykryli mikroplastik w ludzkiej krwi. Jego drobinki znaleziono w niemal 80 proc. badanych próbek. Jakie mogą być tego konsekwencje?
Każdego roku 8 milionów ton plastiku trafia do mórz i oceanów. Zdaniem badaczy za 30 lat w wodach będzie go więcej niż ryb. Jak zatrzymać tę ekologiczną katastrofę? W tym może pomoc odkrycie młodych naukowców z Jastrzębia-Zdroju.
Polacy wyrzucają do lasu niemal wszystko – od butelek po sprzęty AGD czy zużyte meble. Choć nie od dziś problem ten jest nagłaśniany, to wciąż w każdym lesie w Polsce można bez trudu znaleźć śmieci. Okazuje się, że prócz niekorzystnego wpływu na środowisko, takie znaleziska mogą także być zagrożeniem dla zwierząt. O tym jak duży to problem i co jeszcze można znaleźć w polskich lasach opowiedział w studio Dzień Dobry TVN Marcin Kostrzyński, przyrodnik, filmowiec.
Plastikowe odpady stanowią poważne zagrożenie dla środowiska. Ograniczenie zużycia tworzyw sztucznych to jedno z najważniejszych przedsięwzięć proekologicznych, w którym może wziąć udział każdy z nas. Łukasz Skop przekonuje, że działania sprzyjające idei "zero waste" można wprowadzić w życie nie tylko w domu, ale także na działce i w ogrodzie.
Plastik towarzyszy nam wszędzie. W Europie produkuje się 58 milionów ton tego tworzywa rocznie, a aż 40 proc. ogólnej produkcji stanowią jednorazowe opakowania. To są ogromne ilości. Jak zatem możemy zminimalizować zużycie plastiku? Na początek zamieńmy wodę butelkowaną na filtrowaną z kranu.
Letnim spotkaniom na świeżym powietrzu towarzyszą często jednorazowe lub specjalne, sezonowe naczynia. Mogą być z plastiku, ale też np. z bambusa. Jednak nie wolno łączyć tych dwóch materiałów – przestrzega inspekcja sanitarna. W całej Europie wykrywane są plastikowe naczynia z dodatkiem mielonego bambusa, które zawierają dodatkowo całą paletę trucizn. Często przeznaczone są dla dzieci. Sprawdź, dlaczego mogą być niebezpieczne dla zdrowia.
W Europie każdego roku produkuje się 58 milionów ton plastiku. - 40 proc. stanowią jednorazowe opakowania, które właściwie służą nam tylko przez chwilę, a potem trafiają do kosza - podkreśla w rozmowie z dziendobry.tvn.pl Daria Rogowska, propagatora zdrowego stylu życia. Dlaczego warto zminimalizować zużycie plastiku i od czego rozpocząć zmiany?