Szczepienia przeciw COVID-19 dla dzieci możliwe jeszcze w czerwcu. "Minister zdrowia tę informację przekaże osobiście"

Roberto Jimenez Mejias/Getty Images
Roberto Jimenez Mejias/Getty Images
Szczepienie dzieci przeciwko COVID-19 wciąż budzi wiele wątpliwości. Doktor Grzegorz Cessak w "Faktach po Faktach" podkreślił, że nie ma się czego obawiać. Przy okazji zdradził też możliwy termin szczepienia najmłodszych. - Myślę, że szczepienia dzieci od 12. roku życia możliwe są jeszcze w czerwcu – powiedział.

Na antenie TVN24 prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych pytany był, kiedy rozpoczną się szczepione dzieci poniżej 12 lat. Grzegorz Cessak zapowiedział, że " rozpoczną się w wakacje ". - Myślę, że możliwy jest jeszcze czerwiec – oświadczył, zapytany o konkretny termin. Dodał jednak, że "minister zdrowia tę informację przekaże państwu osobiście".

- Wakacje będą na pewno tym czasem szczepienia dzieci, indywidualnym, a czy będą podejmowane zbiorowe szczepienia dzieci w szkołach, czy w innych trybach i możliwościach, to będzie przedmiotem dyskusji i analiz – powiedział dr Cessak.

Zwrócił też uwagę, na powikłania po przebyciu COVID-19 u dzieci, mimo że choroba przebiegała łagodnie.

Czy warto szczepić dzieci? Dr Cessak wyjaśnia

Powołując się na dane opublikowane w maju na łamach czasopisma "The Lancet" podkreślił, że "u dzieci, które przeszły COVID-19 występują zespoły zapalne wieloukładowe – u 52 proc. występują dolegliwości neurologiczne: bóle głowy, dreszcze, omamy widzenia i słyszenia. 33 proc. ma nieprawidłowości w badaniu kardiograficznym. To są niepokojące dane, dlatego warto szczepić dzieci".

Pytany, czy decyzja o bezpiecznym otwarciu szkół będzie się wiązała ze szczepieni dzieci w trakcie wakacji, odpowiedział, że "to jest kwestia otwarta, czy pojawi się czwarta fala". - Wiemy, że nowe mutacje, które się pojawiają, są dużo bardziej niebezpieczne dla dzieci . Przechorowują one te formy mutacji dużo ciężej niż pierwotne pojawiające się zakażenia wirusem SARS-CoV-2 – przyznał.

Podkreślił, że "zahamowanie czwartej fali zależy od osób, które muszą zostać zaszczepione". - Nasza odpowiedzialna decyzja dotycząca szczepień zmniejszy czwartą falę, albo ją wyeliminuje. Czy całkowicie – to trudno powiedzieć. Na pewno będą pojawiać się kolejne zakażenia. Czy kolejne fale będą większe, czy mniejsze, zależy od nas – zaznaczył dr Cessak.

Czy szczepienie dzieci jest bezpieczne?

Zaapelował jednocześnie, aby nie bać się szczepić dzieci. - Badania, które zostały wykonane, wskazują na bardzo wysoką skuteczność tych szczepień wśród dzieci i na ich wysokie bezpieczeństwo – oświadczył.

Przyznał, że rozpoczęły się badania kliniczne skuteczności szczepionek u dzieci w wieku d 6 miesięcy do 12 lat. - Takie badania kliniczne także obejmują nasz kraj – powiedział prezes Cessak.

Poinformował, że ogólnie w kilku krajach w "badaniu uczestniczy 4,5 tys. dzieci" i zostanie ono zakończone pod koniec września. - Myślę, że na początku października mogłaby być rekomendacja Europejskiej Agencji Leków do stosowania szczepionki dla dzieci poniżej 12. roku życia" – powiedział dr Cessak.

Nowy wariant COVID-19 a szczepienie

Pytany o nową angielsko-indyjską mutację koronawirusa, powiedział, że "za mało mamy wiedzy na jej temat". - Nie wiemy także, na ile skuteczne są szczepionki wobec tej nowej mutacji. Musimy poczekać na wyniki kolejnych badań i analiz producentów szczepionek – wskazał.

Podkreślił, że szczepienia pozwalają nam być spokojniejszymi, obserwując to, co dzieje się w Malezji. - Oczywiście dane z Azji są niepokojące . Wiemy, że tam przespano i zaniedbano kwestię szczepień, więc dane są niepokojące. Szczepienia są naszym jedynym ratunkiem – zaznaczył.

Na uwagę prowadzącego, że 50 proc. pełnoletnich Polaków zaszczepionych i zarejestrowanych na szczepienia to za mało, aby osiągnąć odporność populacyjną, dr Cessak przyznał, że "tak i dlatego ta sytuacja jest alarmująca". - Też pod względem szczepienia dzieci, gdyż transmisja wirusa przez populację dziecięcą jest wysoka i w szczególności zagrożone są te osoby, które się nie szczepiły. I to są dane, które nas mogą niepokoić" – dodał.

Dopytywany, ile procent Polek i Polaków należy zaszczepić, żebyśmy mogli czuć się bezpiecznie, prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych zaznaczył, że w tej kwestii naukowcy się spierają, ale "mówi się o 70 proc. osób populacyjnie zaszczepionych". - To jest ten wynik satysfakcjonujący – stwierdził.

W ocenie dra Cessaka zaszczepienie tych 20 proc. będzie trudniejsze niż pierwszych 50 proc. - Ale myślę, że okres wakacyjny, te możliwości dogodnego podróżowania osób zaszczepionych, przede wszystkim zapewnienie sobie i dzieciom bezpieczeństwa w podróży, będą istotne dla nas i to może przyspieszyć proces szczepień – zwrócił uwagę.

Więcej newsów na stronie tvn24.pl.

Zobacz wideo: Szczepionki na COVID-19 a inne szczepienia. Dr Paweł Grzesiowski odpowiada

Zobacz także:

Pauline Potter ważyła 290 kg. To, jak teraz wygląda, jest efektem wielu lat ciężkiej pracy

Ciężka praca pielęgniarki z oddziału covidowego uwieczniona na zdjęciu. "Wraca z nocki, od razu idzie do dziecka"

92-letni Powstaniec Warszawski okradziony. Chciał pomóc, a stracił oszczędności potrzebne mu na operację

Autor: Dominika Czerniszewska

Źródło: PAP

podziel się:

Pozostałe wiadomości