Iza, choć wzięła udział w programie, nie przywykła do blasku fleszy i kamer. Nadal, jak sama mówi, czuje ogromną tremę i bardzo stresuje się przed każdym wystąpieniem. Tak było i tym razem. Zaskoczona pytaniem w czasie programu na żywo o relacje z mężem, pomyliła się w czasie wypowiedzi, co chciałaby od razu wyjaśnić.
Iza i Kamil nadal są szczęśliwym małżeństwem
Iza i Kamil nie mogli do czasu emisji finału ujawnić, czy po dniu decyzji pozostali w związku małżeńskim. Dopiero, gdy wyemitowano ostatni odcinek programu i wszystko stało się już jasne, para na Instagramie wyjawiła, że jedzie do Warszawy i pojawi się w Dzień Dobry TVN. Wielkie więc było zdziwienie wielu fanów, gdy przed kamerami wystąpiła Iza i jej mama.
Okazało się, że panie miały pojawić się w Dzień Dobry TVN z uwagi na zbliżający się Dzień Matki i opowiedzieć o swoich niezwykłych relacjach. W czasie programu padło jednak pytanie, czy Iza nadal jest z Kamilem. Lekko zmieszana uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" potwierdziła tę nowinę i próbowała wyjaśnić, dlaczego nie ma z nią męża.
"Proszę o trochę wyrozumiałości"
Iza błędnie poinformowała widzów, że Kamil został w domu, gdy sama mówiła dzień wcześniej o tym, że razem przyjechali do Warszawy. - Plan od początku był taki, że ja miałam do Warszawy przyjechać tylko z mamą. Dopiero w ostatniej chwili okazało się, że Kamil ze mną przyjedzie, ale nie mogliśmy już pewnych kwestii związanych z wywiadem zmienić - wyjaśnia Iza na nagraniu przesłanym dla serwisu dziendobry.tvn.pl.
- Dla mnie to duży stres być w takim studiu i rozmawiać na żywo, więc proszę mi nie mieć za złe, że ja tu jakieś kłamstwo zrobiłam. Chciałabym, żebyście to wzięli pod uwagę, dla mnie to też jest nowa sytuacja i prosiłabym o trochę wyrozumiałości - wyjaśnia uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia".
Zobacz także:
"Ślub od pierwszego wejrzenia". Maciej podsumował małżeństwo z Laurą. "Mogłem więcej komunikować"
Obejrzyj również: Agnieszka i Wojtek ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia”. Jaki jest ich przepis na udany związek?
Autor: Ewa Podleśna-Ślusarczyk