Zobacz też: Lanberry. Muzyczny talent z Wyszkowa z nominacjami do Fryderyków >>>
Artystka aktywnie angażuje się w pomoc zwierzętom.
Chciałam jeszcze zaprosić na nasza trasę koncertową. Na tej trasie będziemy zbierać datki dla lokalnych schronisk więc można przynosić je ze soba na koncert. Przed koncertem będzie osoba odpowiedzialna, u której będzie można te datki zostawić. Nie przyjmujemy darowizn w postaci pieniędzy - koce i karma!
Zobacz też: Kayah o Fryderykach 2019. Czy dostanie następną statuetkę? >>>
Daria Zawiałow o początkach swojej kariery muzycznej:
Bardzo długo czekałam na ten moment. By móc zobaczyć ludzi, którzy śpiewają moje piosenki. Tego nie da sie opisać. Jak wychodzę na scenę, to jestem w zupełnie innym świecie. Budzi się we mnie lwica! Wychodzi ze mnie energia, którą przekazuję publiczności.
Nikola Zawiałow, siostra Darii:
Gdy byłam malutka, często siedziałam pod jej pokojem ze szklanką przy drzwiach i próbowałam ją podsłuchiwać, jak śpiewała, ale zawsze mnie wyganiała.
Daria Zawiałow urodziła się w Koszalinie w 1992 roku. Jest piosenkarką, autorką tekstów i kompozytorką, a prywatnie żoną gitarzysty Tomasza Kaczmarka związanego m.in. z zespołem Cała Góra Barwinków. W 2009 w wieku siedemnastu lat zwyciężyła w programie "Szansa na sukces", w 2011 dotarła do półfinałuczwartego sezonu Mam Talent TVN, w 2013 i 2014 brała udział w trzeciej i czwartej edycji programu X Factor.
W roku 2018 zdobyła dwa Fryderyki (Fonograficzny debiut roku, Album roku alternatywa - "A kysz!"). W tym roku jest nominowana do Fryderyka 2019 w kategorii "Utwór roku" z piosenką „Nie dobije się do Ciebie”.
Zobacz też: Kasia Nosowska walczy o Fryderyka! Ma już ponad 20 statuetek >>>
Dyskografia Darii Zawiałow:
- A kysz! - 2017
- Helsinki - 2019
Tekst utworu "Szarówka" Darii Zawiałow:
Wracam z długiej podróży
Z ulubionych kilku lat
Dym zasłania widok mi
Od wielu dni
Jak długo można czekać
Nie zabliźnia mi się czas
Nieskończenie dłuży się
Drogi cel
Zostawię cię tu
Na końcu szarówki
Poddaję się
Choć widzę kres
W moich snach, na zakręcie
Płaczą ludzie deszczem
Nie wiem jak, niepojęte
Ich twarze stają się
Szare dni, szarym szeptem
Lecą mi przez ręce
To co mam, w szarym mieście
Echem staje się, ije-ije
Nic nie jest dobre jak kiedyś
Witrynom z oczu patrzy źle
Dzieci w kałużach topią gniew
Z domu łez
Oczy zmęczone powietrzem
Za powiekami chowam się
Matki więdną, życia im
Jakby mniej
Zostawiasz mnie tu
Na końcu szarówki
Poddajesz się
Choć drogi cel
W moich snach, na zakręcie
Płaczą ludzie deszczem
Nie wiem jak, niepojęte
Ich twarze stają się
Szare dni,…
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN