Sandra Kubicka wraca do Polski. "Niestety nie jestem w Miami szczęśliwa"

Tęsknota za domem potrafi dać się we znaki. Przekonała się o tym Sandra Kubicka, która zdecydowała się na przeprowadzkę z Miami do Polski. Jak powiedziała, potrzebuje przestrzeni.

Sandra Kubicka wraca do Polski

Modelka na swoim Instagramie opublikowała zdjęcie z narzeczonym - Kaio Alvesem Goncalvesem, pod którym poinformowała fanów o tym, że wraca do Polski.

Kaio mnie uszczęśliwił jak nigdy w życiu. Podnosił na duchu, wspierał, jest miłością mojego życia. Niestety nie jestem w Miami szczęśliwa.. a żeby go uszczęśliwić muszę ja być szczęśliwa sama ze sobą. Przeprowadzam się do Polski

- napisała.

Kubicka dodała, że śmiali się z partnerem przez łzy, wzajemnie się zapewniając, że nie będą mogli żyć bez siebie i ta przerwa długo nie potrwa.

Ale ja na razie potrzebuje przestrzeni. Odetchnąć w spokoju

- tłumaczyła.

"Nie mówimy, że to jest koniec"

Po tym, jak modelka ogłosiła światu nowinę, portale plotkarskie zaczęły rozpisywać się o jej rozstaniu z narzeczonym. Sandra Kubicka postanowiła zdementować plotki. Na instastories opowiedziała, jak naprawdę wygląda sytuacja.

Nie mówimy, że to jest koniec, ale potrzebujemy po prostu przestrzeni

- mówiła.

Dodała, że razem z Kaio muszą zastanowić się nad tym, czego chcą. Wspomniała także o różnicy stylów życia. Jej narzeczony jest osobą, która lubi jak się dużo dzieje, a ona chciałaby już odpocząć, założyć rodzinę i żyć spokojnym życiem.

Wczoraj siedzieliśmy i płakaliśmy razem ze sobą i rozmawialiśmy. Kaio powiedział, że czuje, że on po prostu za mną poleci i że chce być ze mną, ale na razie potrzebujemy przestrzeni

- tłumaczyła Sandra.

Zaapelowała też do fanów o wyrozumiałość. Powiedziała, że nie znika z mediów, ale prosi o chwilę wytchnienia.

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Anna Korytowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości