Sandra Kubicka walczy o zdrowie: "Dowiedziałam się, że mam guza"

Sandra Kubicka: „Jeszcze na sam koniec, przed ostatnim moim dniem w Polsce dowiedziałam się, że mam guza”. Modelka zdradziła, że rok 2019 był dla niej bardzo ciężki. Choroba i perypetie miłosne mocno wpłynęły na psychikę Sandry. Jak teraz czuje się i jakie ma plany na nowy rok?

Sandra Kubicka – problemy zdrowotne

Sandra w rozmowie z Agnieszką Jastrzębską zdradziła, że ma za sobą ciężki okres. W minionym roku modelka dowiedziała się, że choruje na zespół policystycznych jajników. Źle dobrana farmakologia i niewłaściwy sposób leczenia spowodowały powstanie guza.

Mam nadzieję, że ten nowy rok będzie zdrowszy niż poprzedni. 2019 był naprawdę ciężkim rokiem. Jeszcze na sam koniec przed ostatnim moim dniem w Polsce dowiedziałam się, że mam guza. Nie mogłam się doczekać, aż ten rok się skończy

- przyznała Sandra.

Modelka przyznała, że przeliczyła siły na zamiary. Zawsze myślała, że jest silną kobietą, której nic nie jest w stanie zniszczyć. Niestety problemy zdrowotne podłamały Sandrę.

W tym roku miały tyle złych wiadomości, nie miałam pełnego, ciepłego wsparcia od osób, które myślałam, że powinny być wsparciem. Dowiedziałam się, że popadłam w depresję

- dodała modelka.

Choroba mocno krzyżowała plany Sandry. Modelka przyznała, że cierpiało nie tylko jej samopoczucie psychiczne, ale również pojawiały się dolegliwość, przez które modelka traciła klientów. Sandra przytyła 17 kg, a jej cera była w fatalnym stanie.

Miałam na skórze bulwy i ropniaki, które bolały podczas nakładania makijażu na sesjach zdjęciowych. Sama nie miałam siły, nie miałam odpowiedzi na to wszystko. Dowiedziałam się, że są to policystyczne jajniki i zaczęłam z tym walczyć. To totalnie zmienia styl życia, trzeba zmienić jedzenie, przestałam ćwiczyć, tak jak zawsze ćwiczyłam, dwa razy dziennie byłam na siłowni, dowiedziałam się, że nie mogę tego robić. To mnie wytrąciło z równowagi.

Nowe metody leczenia

Mimo wielu przeciwności Sandra nie podaje się i w dalszym ciągu walczy o lepsze samopoczucie. Obecnie modelka wróciła już do formy. Jak przyznała, od nowego roku ma nowych lekarzy i inne metody leczenia.

Będziemy się starać to wszystko wyleczyć i mam nadzieję, że w tym roku już łzy są za mną. Zrozumiałam, że zdrowie jest najważniejsze , wszystko da się kupić, ale zdrowia nie kupimy. Bardzo długo mi to zajęło. Musiałam być bardzo skupiona. Musiałam zrozumieć, gdzie jest problem tego wszystkiego, a więc teraz będzie tylko lepiej.

Sandra Kubicka – ślub

Modelka powoli wraca do zdrowia i koncertuje się na pracy i przyszłym mężu. Sandra zdradziła, że już za sześć miesięcy odbędzie się wyczekiwany ślub, na który zaproszonych zostało 100 najbliższych osób. Ceremonia będzie trwała trzy dni i zorganizowana zostanie w Polsce. Mniejsze przyjęcie para planuje zorganizować dla przyjaciół w Stanach Zjednoczonych. Specjalnie na tę okazję Sandra szykuje pięć sukienek.

Gdy mówię sześć miesięcy w języku ślubnym, to jest bardzo krótki okres. Już musimy zacząć szyć te wszystkie sukienki. Połowa powstaje w Izraelu, a połowa na Ukrainie. Będę miała pięć sukienek, bo będą trzy dni całej imprezy. Powiedziałam sobie czemu nie, czemu nie będę się przebierać, to jest jedyny taki dzień w moim życiu

Sandra Kubicka planuje powiększyć rodzinę

Modelka wyznała, że jej serce nareszcie jest szczęśliwe. Sandra nie może doczekać się już ślubu. W niedalekiej przyszłość planuje też powiększyć rodzinę.

Ja tak chcę mieć dzieci. Nie mogę się doczekać i na pewno będziemy się starać po weselu i mam nadzieję, że wszystko wyjdzie tak, jak będziemy chcieli

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Zobacz też:

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości