Jemen – miejsce, w którym wychowała się Rasm
Świat żyje pandemią, ale są takie kraje, gdzie jest ona chyba najmniejszym problemem, z jakim zmagają się mieszkańcy. W Jemenie można zginąć wszędzie, pod gruzami własnego domu, meczetu czy szkoły. W tym miejscu od lat trwa wojna, o której niewiele się mówi. Pomocy, potrzebuje tam aż 80 proc. mieszkańców, 20 milionów ludzi jest zagrożonych głodem, 7,5 mln nie wie, kiedy zje kolejny posiłek, a w ostatniej fazie niedożywienia są dwa miliony dzieci.
W naszym programie zagościła Rasm Almashan, polsko-jemeńską wokalistką i kompozytorka, która dzięki swojej muzyce uchyla rąbka tajemnicy o Jemenie, w którym się wychowała. Choć urodziła się w Krakowie, jako córka Polki i Jemeńczyka, od dziecka zakochana jest w ojczyźnie swego ojca. Do 6. roku życia mieszkała w Polsce, potem przeniosła się do Jemenu, a do kraju nad Wisłą wróciła, gdy miała 17 lat. Obecnie mieszka w Lipnicy Wielkiej.
Rasm jest autorką tekstów i kompozytorką o oryginalnej ciemnej i intrygującej barwie głosu. W jej utworach słychać wpływy etno, gdyż inspirację czerpie z orientalnych, arabskich, afrykańskich rytmów. Współtworzyła zespoły Kultura de Natura oraz Sooomood. Występowała gościnnie z polskim zespołem Laboratorium, a jej autorski album "Yemenia" ukazał się w 2019 roku. Znajdują się na nim piosenki, które napisała już jako 10-latka. Jeżeli chodzi o brzmienie i stylistykę, jest to płyta bardzo kolorowa. To muzyka świata inspirowana brzmieniami Jemenu, które Rasm zapamiętała z dzieciństwa. Na płycie są opowiedziane historie z lat 80. i 90. XX w. z Jemenu. Słowa w piosenkach dotykają biedy, wojny i pokoju oraz tęsknoty za krajem. Przesłaniem płyty jest budowanie mostów pomiędzy Bliskim Wschodem a światem zachodnim, apel o pokój dla Jemenu.
Tą płytą opowiadam o Jemenie, o historii, którą sama też przeżyłam. W 1994 rok, kiedy rozpoczęła się najgorsza wojna, straciłam masę przyjaciół w Jemenie. Sytuacja nadal jest bardzo niebezpieczna. Od 6 lat jest tam nieustanna wojna, olbrzymia inflacja i głód
- powiedziała.
Singiel "Joy"
Na naszej scenie Rasm wykonała piosenkę "Joy". To kolejny utwór z debiutanckiej płyty „Yemenia”. Mówi on o potrzebie obecności i wsparcia innych ludzi. To także prośba artystki o dzielenie się radością z tymi, którzy jej bardzo potrzebują, o dzielenie się sercem, uśmiechem i wewnętrznym światłem z tymi, którzy cierpią i przechodzą trudne chwile. Do singla powstał także osobisty teledysk, w którym udział wzięła rodzina artystki oraz muzycy grający w utworze. "Joy" jest dość przewrotnym utworem, bo chociaż sam tytuł oznacza radość, tekst mówi o depresji, smutku i o tym, żebyśmy byli bardziej wrażliwi na problemy innych i pomagali sobie, a nie wzajemnie się oceniali.
W najbliższym czasie, 27 września gramy koncert w klubie BardzoBardzo z całym moim zespołem
– powiedziała.
Nie widzieliście wykonu podczas emisji programu? Posłuchajcie autorskiej piosenki "Joy" w poniższym wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz także:
Bartek Jędrzejak z wizytą w Lublinie. Co zobaczył podczas festiwalu Carnaval Sztukmistrzów?
Profesor Stanisław Czudek - pierwszy Polak, który może operować w kosmosie
Autor: Nastazja Bloch