Natalia Dawidowska przechodzi chemioterapię. "Jestem bardzo słaba oraz niezdolna do jakiejkolwiek pracy"

Dzień Dobry TVN
Jest tak młoda, a musi walczyć o życie. Natalia Dawidowska od kilku miesięcy zmaga się z rakiem piersi. Uczestniczka programu "Big Brother" jest w trakcie chemioterapii. Jak się czuje? Zapytała ją o to Anna Senkara.

Natalia Dawidowska walczy z rakiem piersi

Według Światowej Organizacji Zdrowia, rak piersi stał się najczęściej występującym nowotworem – na niego właśnie przypada prawie 12 proc. wszystkich nowotworów na świecie. Niestety na raka piersi zachorowała także Natalia Dawidowska. Uczestniczka programu "Big Brother", kiedy usłyszała diagnozę, podjęła decyzję o usunięciu piersi. Jest po dwóch chemioterapiach.

Czekają mnie jeszcze dwie. Badania genetyczne też mi robili. Wyszło, że od strony ojca i od strony matki wzięłam podwójnie geny, co teraz się komplikuje, dlatego w tak młodym wieku wystąpił rak prawdopodobnie

- mówi.

Osoby przechodzące chemioterapię zmagają się z jej poważnymi skutkami. Jednym z nich jest wypadanie włosów.

- Nie mam włosów, to prawda. W pewnym momencie złapałam za włosy, pociągnęłam i trzymałam kłębek. Nie poczułam tego, dziwne uczucie. Stoisz, łapiesz włoski, widzisz, że wychodzą. Niestety w ruch poszła maszynka (…) Zawsze, przy każdej chemii pytają mnie, czy chcę użyć czepka specjalnego, który powoduje, że ta utrata włosów jest mniejsza. W moim przypadku utrata włosów nie jest ważna i nie boli mnie to mocno. Uważam, że ten czepek jest dla kobiet, które faktycznie mają długie, lśniące włosy – tłumaczy Natalia Dawidowska.

Natalia Dawidowska o chemioterapii

W swoich mediach społecznościowych Natalia Dawidowska pokazuje codzienną walkę z rakiem piersi. Nagrywa filmiki w których pokazuje przebieg choroby i leczenie. Dlaczego to robi? - Żeby ludzie wiedzieli jak to wygląda i nie bali się o tym rozmawiać. Nie powinien być to temat tabu – mówi.

Kobieta zdecydowała się na podjęcie leczenia mimo pandemii. - Mamy pandemię rok. Gdybym miała czekać, aż pandemia się skończy, to kto wie, co by ze mną się stało – wyznaje.

Nieprzespane noce, wymioty dreszcze. Chemioterapia daje Natalii się we znaki. Organizm w różny sposób reaguje na przyjmowane leki. Nawet największa twardzielka ma chwile słabości. - Przy chemii problemem jest to, że jest problem ze znalezieniem żył. Na szczęście po trzecim razie udaje się po prostu wkłuć – tłumaczy.

Problemem są niestety także pieniądze. - Po chemii jestem bardzo słaba oraz, po prostu, niezdolna do jakiejkolwiek pracy. W tej sytuacji jestem zmuszona zwrócić się do was o pomoc. Rachunki, jedzenie, dojazdy do szpitala niestety mnie przerosły, muszę jakoś przeżyć ten ciężki czas, dzięki Waszemu wsparciu będę miała możliwość kontynuowania leczenia i skupieniu się przede wszystkim na walce o zdrowie – napisała Natalia Dawidowska w opisie zrzutki, do której Was przekierowujemy.

Zobacz też:

Rak piersi najczęstszym nowotworem na świecie. Jakie są główne przyczyny wzrostu zachorowań?

Mistrzyni olimpijska o walce z rakiem szyjki macicy: "Była wielka złość, że choroba się tak szybko rozwinęła"

Dowiedziała się o raku piersi po urodzeniu dziecka. Namawia inne kobiety do badań: "Do onkologa nie trzeba mieć skierowania"

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Anna Korytowska

Reporter: Anna Senkara

podziel się:

Pozostałe wiadomości