„Na Wspólnej”
Tego serialu chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Emitowany od 2003 roku nieustannie zdobywa serca fanów, a losy bohaterów wiele osób śledzi z zapartym tchem. Na początku tego roku premierę miał jubileuszowy, 3000. odcinek „Na Wspólnej”. Na czas kwarantanny, zdjęcia zostały przerwane, jednak wraz z częściowym odmrożeniem gospodarki, ekipa mogła wrócić na plan. Aktorzy opowiedzieli nam o pracy nad serialem.
Joanna Jabłczyńska o pracy „Na Wspólnej”
Aktorka opublikowała niedawno zdjęcie z pierwszej sesji zdjęciowej do serialu, w którym gra rolę Marty, córki Romana Hoffera.
Joanna Jabłczyńska w serialu jest praktycznie od samego początku. Do których momentów związanych z pracą na planie wraca najchętniej?
Pierwsze wyjątkowe wspomnienie to spotkanie wszystkich aktorów na planie serialu w moje urodziny! Dokładnie w dniu moich 17 urodzin po raz pierwszy poznałam ekipę „Na Wspólnej”. Trudno o bardziej wyjątkowy prezent
- powiedziała w rozmowie z redakcją Dzień Dobry TVN.
Jak zapewniła, na planie panuje cudowna, rodzinna atmosfera i praca tam to ogromna przyjemność.
Adam Fidusiewicz i jego wspomnienia z „Na Wspólnej”
Aktor wciela się w postać Maksa Brzozowskiego, artysty. Adam Fidusiewicz pracę na planie „Na Wspólnej” rozpoczynał w 2003 roku, kiedy serial wchodził na ekrany. Jakie ma wspomnienia, związane z tą częścią swojej kariery?
Serial "Na Wspólnej" jest dla mnie wyjątkowy, ponieważ właśnie tu miał miejsce mój pierwszy pocałunek. Bardzo się stresowałem tą sceną, ponieważ nie wiedziałem jak to się robi. Poszło tak, jak to zwykle pierwsze razy
- opowiedział nam aktor.
Jak dodał, dorobił wówczas do tego ideologię, według której właśnie w ten sposób miał poślubić duszę pracy aktorskiej.
I jakoś tak do dzisiaj zarabiam jako aktor
- stwierdził Fidusiewicz.
Anna Korcz o pracy w serialu „Na Wspólnej”
Anna Korcz gra Izabelę Brzozowską-Dudek, mamę Maksa. Aktorka wspomina niepewność, towarzyszącą jej wraz z rozpoczęciem zdjęć.
Na początku, jak zaproszono mnie do tej produkcji, to wszyscy baliśmy się, ponieważ nikt nie wiedział i nie znał formuły tego przedsięwzięcia, w związku z czym mieliśmy pewne obawy, ale byliśmy też niezwykle ciekawi i pełni emocji
- powiedziała aktorka.
Oczywiście, podczas pracy na planie zdarzają się małe wpadki i niedociągnięcia, ale to jest zupełnie normalne. Anna Korcz śmieje się, że najbardziej przeszkadza jej poranne wstawanie, ale efekt jest wart ciężkiej pracy.
Przerodziło się to wszystko w fantastyczną pracę, możliwość poznania najróżniejszych znajomych, całych mas scenariuszy, różnych plenerów i obiektów
- stwierdziła.
Jak aktorzy wspominają początki serialu"Na Wspólnej"?
Zobacz też:
Maciej Zakościelny pochwalił się zdjęciami z synem. "Tacierzyństwo jest sexy"
Autor: Anna Korytowska