Modelka z zespołem Downa trafiła na okładkę włoskiego Vogue’a. Kim jest Ellie Goldstein?

x-news
Ma zaledwie 18 lat, a już trafiła na okładkę „biblii mody”. Ellie Goldstein w najnowszym wydaniu włoskiego Vouge’a opowiada swoją niezwykłą historię. Brytyjka otwarcie mówi o tym, że jest taka jak inni. Nie ukrywa też, że zawsze chciała być sławna.

Modelka z zespołem Downa na okładce „Vogue’a”

Dorastała w londyńskiej dzielnicy Ilford. Jak mówi, od zawsze chciała być sławna. Teraz się to udało. Ellie Goldstein ma 18 lat i właśnie pojawiła się na okładce włoskiego Vogue’a.

Kocham zwracać na siebie uwagę

- napisała w mailu do magazynu uważanego za "biblie mody".

Dziewczyna ma zespół Downa, jednak nie pozwala, żeby to ją w jakimkolwiek stopniu ograniczało. Swoich sił w modelingu spróbowała w wieku 15 lat. Dzięki udziałowi w kampanii Gucci Beauty, która powstała we współpracy z włoskim „Vogue", Ellie zdobyła upragnioną sławę.

Ellie Goldstein o współpracy z „Vogue’iem”

Samoakceptacji mogłoby się uczyć od niej wiele osób. Ellie Goldstein czuje się piękna i kocha siebie taką, jaką jest. Jak mówi, kiedy podąża się za marzeniami, można osiągnąć wszystko. A ona właśnie do tego chce dążyć. Marzy, żeby występować w sesjach dla Vogue’a i być znana.

Chcę być dla innych przykładem

- powiedziała modelka.

Ellie przekazuje także radę dla wszystkich, którzy mają problem z akceptowaniem i pewnością siebie.

Bądź sobą i nie przejmuj się opinią innych ludzi

- apeluje 18-latka.

Zobacz też:

Przemek Kossakowski i Krzysztof z "Down the road" zapowiadają niespodziankę. Fani nie mogą się doczekać

Finalistka "Top Model" wyszła za mąż. Tak eleganckiej panny młodej dawno nie widzieliście

Gdy wybór sukienki jest wyzwaniem. Kasia Stankiewicz: "Kompleksy to fałszywe widzenie siebie"

Widzimy się w Dzień Dobry Wakacje! Na program zapraszamy w każdą sobotę i niedzielę od 9:00.

Dzień Dobry TVN

Autor: Anna Korytowska

podziel się:
Tagi:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana