Meghan Markle opowiedziała o dyskryminacji rasowej. "Rasizm dotyka mnie osobiście”

Meghan Markle o problemie związanym z rasizmem mówiła już w 2012 roku. Amerykańska aktorka przyznała, że od dziecka była dyskryminowana na tle rasowym. Brak tolerancji jest szeroko komentowany w związku z tragiczną śmiercią George’a Floyda.

Śmierć George’a Floyda

Od kilku dni cały świat mówi o tragicznej śmierci George’a Floyda. Zachowanie i czyny białego funkcjonariusza policji wobec Afroamerykanina sprowokowało protesty w całych Stanach Zjednoczonych. W mediach społecznościowych powstała akcja #blacklivesmatter. Zainicjowała ją branża muzyczna jako wyraz sprzeciwu wobec systemowego rasizmu w Stanach Zjednoczonych. Branża ta postanowiła nie tylko zaprotestować przeciwko aktom rasizmu, ale również wesprzeć środowiska Afroamerykanów. Do akcji włączyły się także zagraniczne gwiazdy oraz liczne firmy.

Oprócz gwiazd światowej sławy zaangażowały się także polskie gwiazdy. Instagram jest pokryty czarnymi kwadratami. Głos zabrała także Asia Krupa

– powiedziała Sandra Hajduk.

Meghan Markle o dyskryminacji rasowej

Rasizm od lat jest powszechnym problemem, z którym próbujemy walczyć. Mimo XXI wieku wciąż dochodzi do sytuacji, gdzie biali dyskryminują czarnoskóre osoby. Ofiarom rasizmu była także Meghan Markle, która w 2012 roku opowiedziała o problemie, który towarzyszy jej od dzieciństwa. Amerykańska aktorka wzięła udział w specjalnej kampanii walczącej z dyskryminacją rasową.

Była księżna Sussex w nagranym materiale wyznała, że doskonale wie, co to znaczy być ofiarą rasistów. Jako osoba dwurasowa sama spotkała się z żartami i wyzwiskami.

Jestem osobą dwurasową, większość ludzi nie wie, z czym się mierzyłam. Przez większość mojego życia czułam się jak mucha na ścianie. Niektóre z obelg, wyzwisk i żartów, które słyszałam, naprawdę bardzo mnie dotykały. Kilka lat temu słyszałam, jak ktoś nazywa moją mamę słowem na "n" ("nigger" - z pol. "czarnuch" - przyp. red.). Poza tym, że rasizm dotyka mnie osobiście, po prostu chciałabym zobaczyć, jak rzeczy zmieniają się na lepsze…

- mówiła.

Meghan przyznała, że dyskryminacja dotyczyła całej jej rodziny. Wszyscy czarnoskórzy członkowie byli obiektem żartów. Mimo wszystko jest dumna ze swojego pochodzenia. Aktorka, nagrywając wideo, liczyła, że z upływem lat wzrośnie empatia i tolerancja wobec drugiego człowieka. Niestety ostatnie wydarzenia z USA pokazują, że w tej kwestii społeczeństwo czeka jeszcze wiele pracy.

Jestem naprawdę dumna z mojego dziedzictwa po obu rodzicach. Jestem dumna z tego, skąd pochodzę i dokąd zmierzam. Mam nadzieję, że zanim będę mieć dzieci, ludzie będą bardziej otwarci na to, jak zmieniają się pewne rzeczy i na różnorodność, która sprawia, że świat jest o wiele piękniejszy i ciekawszy

- mówiła osiem lat temu.

Zobacz też:

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości