Meghan Markle na wojennej ścieżce z tabloidami
Meghan Markle nie kończy swojej batalii sądowej z tabloidem, który opublikował fragmenty jej listu do ojca, naruszając tym jej prywatność oraz prawa autorskie. W ostatnich dokumentach sądowych, do których dotarła agencja Press Association, miały paść gorzkie słowa na temat rodziny królewskiej. Księżna, która stała się ofiarą nagonki, nie czuła się wystarczająco chroniona przez bliskich swojego męża. Sama również nie mogła podjąć żadnych kroków, by się bronić. Przejęci jej stanem znajomi decydowali się więc na rozmowy z niektórymi mediami, w których poruszali temat księżnej.
Swego czas przyjaciele odradzali jej nawet ślub z księciem Harrym. Zobacz materiał:
Meghan Markle o kwestiach finansowych
We wspomnianych już dokumentach poruszony został również temat kwestii finansowych związanych z księżną. Meghan miała utrzymywać, że z własnej kieszeni zapłaciła za podróż swojego ojca na ślub, na którym ostatecznie go zabrakło. Księżna przekonywała też, że cała uroczystość przyniosła ogromne zyski z turystyki (ponad miliard funtów) rekompensujące poniesione koszty organizacji imprezy (ok. 32 mln funtów).
Zobacz też:
Bliscy wspominają księżną Dianę. Harry: „Wiem, że moja mama jest dla Was inspiracją”
Autor: Wioleta Pyśkiewicz
Źródło zdjęcia głównego: cover Video/x-news