Dzień zaczynam od… czytania wszystkich możliwych portali internetowych, bo przecież w nocy mógł się zmienić świat.
Ranny ptaszek czy nocny marek? Rany ptaszek, bo wstaję (gdy mam DDTVN) o 4.00. Każdego dnia wstaję bardzo wcześnie, bo szkoda mi czasu na sen. Kładę się późno, więc jestem krzyżówką skowronka z sową. Taki ptasi mezaliansik.
Gdy słyszę „Dzień Dobry TVN” to… cieszę się, że jestem częścią tego przedsięwzięcia.
Nigdy nie wyjdę domu bez… torby , w której noszę kobiecy wszechświat.
W dobry nastrój wprowadza mnie… muzyka soulowa lub funky z wyraźnym rytmem, że aż się tańczyć chce.
Mam słabość do… inteligentnych mężczyzn, dlatego zadaje się z Marcinem Prokopem.
Najbardziej boję się… choroby moich bliskich.
Mało kto wie, że potrafię… śpiewać.
Najlepsza rada jaką otrzymałam w życiu to? Nieważne, co ludzie mówią, ważne jest to, co robią.
Gdybym nie robiła tego, co teraz, to byłabym… pilotką.
Słowa, których nadużywam? Lepiej go nie wymieniać.
Nastoletniemu sobie poradziłabym... Tak trzymaj Mała.
Dorota Wellman
Gdybym mogła zamienić się z kimś miejscami na jeden dzień to byłby to... miejsce za sterami Boeinga lub scena na wielkim koncercie.
Idealne miejsce na relaks to… mój dom na wsi, greckie plaże, polskie morze. A właściwie miejsce nie jest ważne, ważne jest to, z kim ten czas spędzę.
Jeśli aktywność fizyczna, to najchętniej… siłownia i mop w domu.
Nie odbiorę telefonu, bo… pracuję.
Za swój największy sukces zawodowy uważam… 30-letnią pracę w mediach.
Najwięcej pieniędzy w życiu wydałam na… książki.
Najśmieszniejsza rzecz, która zdarzyła mi się w pracy… pomylono mnie ze wspaniałą Ewą Bem i kazano mi śpiewać. W dodatku, nie zorientowano się, że to pomyłka.
> >> Zobacz też: Dorota Wellman sprzedaje bułki!
Dorota Wellman i Marcin Prokop
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN