Ostatnio ponownie zrobiło się głośno o Kajetanie P. Otóż podczas obchodu lekarskiego zaatakował on jednego z więziennych strażników i psycholożkę. Po tym zdarzeniu podejrzany o zabójstwo korepetytorki języka włoskiego został umieszczony w celi dla więźniów stwarzających poważne zagrożenie społeczne albo poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa zakładu lub aresztu. Kiedy uznaje się więźnia za „wyjątkowo niebezpiecznego”? Czy nie powinno to zależeć od przestępstwa, o które jest podejrzewany? Kto może zostać uznany za niepoczytalnego? O tym goście Dzień Dobry TVN: kryminolog i specjalista ds. więziennictwa Paweł Moczydłowski oraz psycholog i profiler Jan Gołębiowski.