Izabela Kuna wspomina początki swojej kariery. "Teraz bym się chętnie rozebrała, wtedy to był dla mnie duży problem"

Kulisy Sławy Izabeli Kuny. „Teraz bym się chętnie rozebrała, wtedy to był dla mnie duży problem”
Izabela Kuna to jedna z najbardziej zapracowanych aktorek. Polscy widzowie niezależnie od tego, czy wolą komedie romantyczne, poważne dramaty, czy seriale, prędzej czy później musieli natknąć się na jej kreację. Aktorka zagrał już w prawie 90 filmach. Jak wspomina swoją dotychczasową pracę? O tym opowiedziała dziennikarzowi Uwagi! TVN.

Izabela Kuna - kariera

Izabela Kuna to rozchwytywana aktorka, która na swoim koncie ma prawie 90 ról. Gwiazda już od początku swojej kariery pokazała, na co ją stać. Absolwentka łódzkiej filmówki, do szkoły aktorskiej dostała się za pierwszym podejściem. Następnie zagrała w produkcjach tj. "Historie miłosne", "Na koniec świata", "Dług", "Tango z aniołem", "Lejdis", "Miłość na wybiegu", "Joanna", "Płonące wieżowce", "Listy do M. 3", "Polot", czy "Nieobecni". Jak przyznała, nie zależało jej na głównych rolach, chciała po prostu spełniać się w zawodzie, który wybrała.

To nie były główne role, ani nawet drugoplanowe. Chciałam grać i chciałam pracować, to było moje naczelne motto. To tarzanie się po planie filmowy nauczyło mnie zdrowego spojrzenia na to, co robię i kim jestem

- powiedziała.

Które z ról najbardziej utkwiły jej w pamięci? Izabela zdradziła, że do dziś wspomina rolę w filmie "Na koniec świata". W produkcji u boku rosyjskiego aktora Aleksandra Domogarowa wcieliła się w postać modelki Wiktorii.

- Piękne sceny z Domogarowem. On mi się bardzo podobał. Wtedy ta postać musiała być naga, więc było to dla mnie takie wyzwanie, pierwszy raz. Teraz bym się chętnie rozebrała. Wtedy to był dla mnie duży problem – powiedziała.

Aktorka dodała także, że filmem, który przyniósł jej popularności i sławę zdecydowanie był "Lejdis".

Aktorka doceniana przez branżę

Pracę z Izabelą cenią sobie koledzy i koleżanki po fachu, a także cały sztab osób, które tworzą produkcje filmowe i telewizyjne. Reżyser Tomasz Konecki przyznał, że jest to jedna z niewielu aktorek, które są normalne, ludzkie.

- Iza ma taką niezwykłą cechę, którą ma bardzo niewielu aktorów, że równie dobrze gra w komediach, jak i w dramatach. Ona nigdy nie gwiazduje, gdybym nie poznał jej na planie, to bym nigdy nie przypuszczał, że jest aktorką - chwali ją Tomasz Konecki, reżyser "Lejdis".

- Ona ma talent komediowy, jest charakterystyczna. Zasługuje na role dużego kalibru, poważne. Myślę, że jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa - powiedziała Renata Dancewicz, aktorka, przyjaciółka.

Ostatnią produkcją, w której miała możliwość pokazać się Izabela był serial Player Original "Nieobecni". Jak wspomina pracę na planie?

- Ja bardzo sobie cenie wszystko, co się dzieje wokół pracy, czyli ten grunt towarzyski, który jest dla mnie najważniejszy poza moją pracą. Mnie tam było bardzo dobrze, widziałam ten serial i też mi się bardzo podoba. Jestem zadowolona to mało powiedziane, jestem z tego dumna, że w tym zagrałam, że ktoś mnie zaprosił do tego projektu i że on wyszedł tak, jak wyszedł - podkreśliła Kuna.

Zobacz wideo: Dzieciństwo Roberta Kupisza. "Chcę dać nadzieję ludziom, którzy pochodzą z małej miejscowości. Możemy zrobić, co chcemy"

Zobacz także:

Izabela Kuna na zdjęciu z dzieciństwa. "Ja nie płaczę, ja się śmieję"

Izabela Kuna refleksyjnie o swoim wieku. "Na pewne rzeczy jest już za późno". Wymieniła je

Izabela Kuna pozuje w kostiumie kąpielowym. Fani: "Figura marzenie"

Autor: Nastazja Bloch

Źródło: Uwaga! TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości