Kornelia o decyzji pozostałych uczestników
Kornelia wydawała się zaskoczona werdyktem pozostałych uczestników. - Ja jestem zdania, że żeby nazwać relację miłością, trzeba najpierw zbudować przyjaźń - powiedziała tuż po ogłoszeniu werdyktu. Chwilę później emocje wzięły jednak górę. - Nie chce mi się komentować. Jestem w opór zawiedziona - powiedziała Basi, Kornelia. - Ja nie chciałam być w finale, trzymałam kciuki za was - tłumaczyła z kolei Bibi. - Jak ktoś się liże po jednym dniu, tak jak Marcin miał relację z Nathalią, a teraz ma z Kariną, to nie jest prawdziwa relacja, tylko Marcin się bawi - kontynuowała. - Jest mi przykro, bo myślałam, że ktokolwiek tutaj jest po mojej stronie.
Maurycy komentuje odejście Kornelii i Krzysztofa
Emocje związane z opuszczeniem programu przez Kornelię i Krzysztofa przeniosły się także na wieczorną Pandorę. W obliczu informacji, które wyszły na jaw, w trakcie rozmowy głos zabrał także Maurycy, który zapytał pozostałych w programie uczestników, jak zapatrują się na to, co się stało. Bibi tłumaczyła, że to, co wydarzyło się między Karą i Marcinem, stało się, kiedy nie było jej w Hotelu, ale zapewniła też, że ona całym sercem jest za Nathalią.
- Czyli jak odpuliliście Kornelię i Krzysia, to chodziło o to, że święta trójca idzie do końca, czy dlaczego?- dopytywał Maurycy. Bibi z Simonem tłumaczyli, że pytanie brzmiało, kto ma najmniejszą szansę na miłość po programie, a między Kornelią i Krzysiem nie ma chemii. - No ale wychodzi na to, że oni też nie mają szansy na miłość, skoro Marcin cały czas twierdzi, że się nie zakocha w programie - zripostowała Sara. - Dla mnie to jest "święta trójca do końca". Ja bardziej cenię szczerą relację, prawdziwą, która wie na czym stoi - podsumował Maurycy. Głos zabrała także Basia, która tłumaczyła, że zagłosowała w taki sposób, bo... zrozumiała, że Krzyś chce odejść.
W tym odcinku to pozostali uczestnicy decydują, które pary przejdą do finału. Kto odpadnie tuż przed nim? Dowiemy się już jutro.
Zobacz wideo: Sonia w piosence „Oto Raj”
Zobacz więcej:
- Piotr Jacoń z TVN24 ma transpłciową córkę. "Syna nie ma, więc ojca tego syna też jakby trochę nie ma"
- Patchworkowa rodzina Gąsowskich. "Nie wiem, jak to się stało, że te dzieci tak się kochają, wspierają, pięknie o sobie mówią"
- Ewa Farna w intymnej rozmowie z Dorotą Wellman. "Jak ktoś mi pisał, że jestem gruba, to mówiłam: zjem jeszcze więcej"
Autor: Katarzyna Lackowska