Dwóch chłopców chorych na SMA pilnie potrzebuje pomocy. Trwają zbiórki na najdroższy lek świata

chłopcy chorzy na sma
AleksandarNakic/Getty Images
Nikoś i Mikuś pilnie potrzebują pomocy. Trwją zbiórki, które mogą uratować im życie. Chłopcy cierpią na SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni. To choroba okrutna, która stopniowo wyniszcza organizm. Szansą jest terapia genowa, ale jej koszt to 2 miliony dolarów.

Lek na SMA od kilku miesięcy dostępny jest w Polsce, a dokładnie w Lublinie. Niestety, jest on wyjątkowo kosztowny - za taką terapię genową trzeba zapłacić niespełna 9 milionów złotych. Rodzice Nikodema oraz rodzice Mikołaja proszą o pomoc, bo czas w tej walce jest niezwykle istotny.

Historia Nikodema

Do porodu wszystko było zgodnie z planem, rodzice Nikodema nie spodziewali się, że sytuacja tak diametralnie się zmieni w pierwszych godzinach życia chłopca.

- Nadeszły wyniki testów, które potwierdziły najgorsze obawy lekarzy. Diagnoza stała się faktem – SMA w pierwszym, najbardziej agresywnym stopniu. Tego dnia weszliśmy do świata rodziców, którzy muszą odłożyć na bok swoje cierpienie, by nie zmarnować ani jednego dnia. W tej strasznej chorobie w organizmie dziecka nieustannie obumierają neurony i ich połączenia. Nasz synek słabł, zamiast nabierać sił, więc nie można było tracić czasu. Nasze ręce stały się jego rękami, nasze nogi jego nogami, a nasza ogromna miłość, jego największą szansą - napisali rodzice na stronie zbiórki

Od tej pory zaczęła się walka o zdrowie chłopca. Rodzice zbierają pieniądze na najdroższy lek świata. Zbiórka prowadzona jest na stronie Siepomaga.pl.

Historia Mikołaja

Rodzice Mikołaja od wielu tygodniu podejrzewali jaka będzie diagnoza. Ich przypuszczenia potwierdziły badania genetyczne. Walki z chorobą nie ułatwiała pandemia, która wpłynęła na dostęp do specjalistów.

- Mikuś, choć intelektualnie rozwijał się niezwykle szybko, jego zdolności motoryczne znacząco różniły się od umiejętności innych dzieci. Od samego początku był rehabilitowany z powodu wzmożonego napięcia obręczy barkowej oraz karku. Walczyliśmy z rehabilitantami o każdą nową zdolność. Niestety, efekty tej walki były mizerne - napisali rodzice na stronie zbiórki.

Walka trwa, ale tak, jak w przypadku Nikodema, czas odgrywa niezwykle ważną rolę. Zbiórka pieniędzy prowadzona jest na stronie Siepomaga.pl.

Zobacz także:

Zobacz wideo: Mc Silk. Najszybszy raper na świecie walczy z nieuleczalną chorobą

Dzień Dobry TVN

Autor: Daria Pacańska

podziel się:

Pozostałe wiadomości