Dorota Wellman i Marta Klepka o niezwykłej przyjaźni mimo różnicy wieku

Łączy je niezwykła więź, mimo 19-letniej różnicy wieku i odległości. Choć jedna mieszka w Warszawie, a druga w Poznaniu, Dorota Wellman i Marta Klepka szybko stały się prawdziwymi przyjaciółkami. Teraz wspólnie napisały poruszającą książkę, aby pokazać, że takie relacje zaskakują nas w nieoczekiwanych momentach i uświadomić, że nigdy nie jest na nie za późno.

Wellman i Klepka o #Przyjaźń

W związku z tematem bliskich relacji oraz promocją e-booka "#Przyjaźń" w Dzień Dobry TVN gościły Marta Klepka i Dorota Wellman. W rozmowie z Małgorzatą Ohme oraz Filipem Chajzerem zdradziły wzruszające szczegóły dotyczące ich więzi, a także opowiedziały o powodach stworzenia wspomnianej publikacji. Dlaczego zdecydowały się ją napisać? Wellman odpowiedziała:

Bo przyjaźń jest czasami ważniejszą relacją, niż relacja z rodziną. Bo w trudnych czasach pandemii trzeba o przyjaźń dbać, bo ona nas wzmocni, ochroni i pozwoli nam przetrwać. Bo przyjaźń może się zdarzyć w każdym momencie naszego życia i nie ma żadnego znaczenia, czy poznaliśmy się w liceum, albo szkole podstawowej i przyjaźń trwa lata, czy tak jak my z Martą poznałyśmy się parę lat temu. Różni nas wiele lat życia, mogłaby być moją córką, gdybym się postarała i prowadziła się niezbyt dobrze w młodości, a nie ma żadnych granic. Więc przyjaźń jest niezwykle cenną relacją, o którą trzeba niezwykle dbać. Mieć przyjaciół to jest wielki sukces życiowy. Jeden z największych, jakie można mieć

W naszych życiach każdego dnia pojawia się masa ludzi. Niektórzy stają się nam bliscy, inni nie, a co do wielu mamy wątpliwości. Nawiązując do tego problemu, dziennikarka zdradziła, jak odróżnić zwykłe "kolegowanie" od prawdziwej przyjaźni:

Myślę, że to zupełnie inne relacje. Kolegowanie się jest fajne, ale nie wymaga tyle troski. Przyjaźń to też obecność, a w znajomościach czy kolegowaniu to jest często obecność przypadkowa, krótkotrwała. Przyjaźń to dbanie o tę relację, żeby obie strony czuły swoje zainteresowanie. Nie oznacza to codziennych telefonów, ale wiemy, że obok jest ktoś, komu - po pierwsze - możemy zaufać, a po drugie - czuwa nad nami, tak jak my czuwamy nad nim. Koleżeństwo jest bardzo ważną relacją, ale przyjaźń jest relacją głębszą i bardziej wymagającą.

Jak zaczęła się przyjaźń Doroty Wellman i Marty Klepki?

Choć ich relacja zaczęła się zaledwie kilka lat temu, szybko złapały ze sobą niezwykły kontakt i stały się prawdziwymi przyjaciółkami. Połączył ich przypadek. W książce Marta Klepka wspomina:

Dorotę sobie wymarzyłam. Dosłownie. W pewnym momencie znalazła się na mojej mapie marzeń. Znałam ją z mediów i ceniłam za wyznawane zasady. Bliskie mi były jej poglądy na wiele spraw, sposób odnoszenia się do ludzi, szczerość. Los sprawił, że biorąc udział w pewnym projekcie, Dorota przez dłuższy czas często była gościem hotelu, którym zarządzałam. Zawsze przygotowywaliśmy niespodzianki na jej przyjazd, a ona cieszyła się z nich jak dziecko. Sprawiało mi to dużo radości. Podczas jednego z pobytów w Poznaniu Dorota w trakcie sesji zdjęciowej, na planie, mocno skaleczyła się w nogę, cierpiała z bólu, a ja na szczęście mogłam jej pomóc dotrzeć do właściwych lekarzy. Zaopiekowałam się nią. Tamten czas nas zbliżył. Stopniowo nasza relacja stawała się coraz bardziej zażyła

Od tamtej pory wspólnie spędzają wakacje i pracują - jeżdżą po Polsce i organizują spotkania "Być kobietą on tour", podczas których są blisko ludzi. Poświęcają im uwagę, dają zainteresowanie, słuchają historii i opowiadają swoje, równocześnie ciesząc się, że ich przyjaźń robi też coś dobrego dla innych.

Marcin Prokop o swoim niesłabnącym uczuciu do Doroty Wellman - "Znalazłem swoje miejsce w jej sercu":

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Autor: Sabina Zięba

podziel się:

Pozostałe wiadomości