De Mono na "Top of the Top Festival"
W tym roku De Mono zaprezentuje swoje hity, które są wszystkim dobrze znane. Do Sopotu przyjechali z dwoma utworami "Miasto nocą" i "Póki na to czas". Jak obiecują, to będzie magiczny wieczór.
- Pierwszy raz w Sopocie byliśmy w 89-ym roku. To bardzo ważny dla nas występ, bo tak naprawdę od tego wszystko się zaczęło - wyznał Andrzej Krzywy.
Pojawienie się na tej scenie było wyróżnieniem. Dlatego przed telewizorami zbierali się znajomi i rodzina, żeby oglądać i wspierać początkujący wówczas zespół. Tak jest również dzisiaj, czują wsparcie od swoich najbliższych.
- Wszyscy z wielką przyjemnością oglądają, bo wiedzą, że będą po pierwsze fantastyczni artyści, świetne piosenki i myślę, że genialna zabawa - mówił Piotr Kubiaczyk.
Scena w Sopocie - wyjątkowa dla artystów
Wielu artystów podkreśla, że sopocka scena jest dla nich bardzo ważna. Bardzo chętnie na niej występują, a festiwalowy czas jest szczególny.
- Ja myślę, że to jest ta magia Opery Leśnej, która od zawsze, dla wielu pokoleń jest taką mekką muzyczną. Mimo zmian ustrojowych, mimo zmian stylistycznych cały czas ma tę magię, która działa na wszystkich - wyjaśnił Kubiaczyk.
- To miejsce kiedyś dawało przepustkę na koncerty do całej Polski. To było marzenie wszystkich młodych muzyków, żeby tu wystąpić - dodał Krzywy.
Zobacz także:
- Britney Spears wrzuciła do sieci prawie nagie zdjęcia. "Nie jestem w ciąży... Mam takie piersi przez jedzenie!"
- Młodzi Polacy żałują, że mają dzieci. Jaki jest główny tego powód?
- Spektakularna metamorfoza Macieja Dowbora. "Żegnajcie długie kudły"
Autor: Daria Pacańska
Reporter: Piotr Wojtasik