Chce budować Kościół
Sharon Kosobucka przyjechała do Wielkiej Brytanii, by studiować w Leadership Academy. To miejsce, które przygotowuje ludzi do zakładania kościołów na całym świecie. Jak na jej plany zareagowali najbliżsi?
Moja rodzina zawsze wiedziała, że mam gdzieś w sercu marzenie, by podróżować, więc nie było to dla nich wielkim zaskoczeniem, że postanowiłam wyjechać. Tata tęskni, ale mnie tutaj nie odwiedza.
-przyznała Kosobucka.
>>> Zobacz też: Ma ponad 10 tys. pamiątek związanych z brytyjską rodziną królewską. W tym włos księżnej Diany.
Sharon do Wielkiej Brytanii przyjechała razem ze swoim mężem Mateuszem.
Kiedy poznałem Sharon miałem 17 lat, ona miała 16. Byliśmy młodzi, ale szybko się w sobie zakochaliśmy. Podczas pierwszej zapoznawczej kolacji w domu Sharon zostałem ochoczo przyjęty do rodziny.
- wspomina Mateusz Kosobucki.
Koncert w BBC
Ostatnio o Sharon zrobiło się głośno w brytyjskich mediach. Wszystko za sprawą koncertu, który odbył się w BBC.
To była randomowa historia. Grałam na ulicy. Dziennikarka BBC podeszła do mnie, dała mi swoją wizytówkę i poprosiła, żebym się z nią skontaktowała. Następnego dnia dostałam zaproszenie do BBC.
Pseudonim, jakim posługuje się na scenie Sharon (Eny) oznacza „Wszyscy potrzebują Jahve”.
Pseudonim oddaje przesłanie muzyki, która mówi, jak bardzo potrzebujemy Jezusa i Boga w naszym życiu. Fakt, że zaproszono Sharon do BBC jest niesamowity. Udało jej się przebić do ogromnego grona publiczności.
-przyznał Samuel Hunt, pianista i kolega Sharon.
Pójdzie tam, gdzie Bóg ją zaprowadzi
Muzyka zawsze była dla Sharon ważna. Jednak nigdy nie myślała o tym, żeby myć muzykiem.
Nigdy nie patrzyłam na siebie jako na artystę. Nigdy też nie myślałam, że moje życie będzie z tym związane. W każdą niedzielę Sharon śpiewam w kościele „Freedom church”.
Sharon chce zostać w Wielkiej Brytanii przynajmniej jeszcze rok.Jak mówi:
Zobaczymy, gdzie Bóg nas poprowadzi. Nie wiem, czy na pewno chcę mieć własny kościół. Na pewno chcę budować kościół. Zdecydowanie potrzebujemy więcej osób, które będą mówiły o Bogu i relacji z nim. Nie o religii, tradycji, więc na pewno chcę być związana z budowaniem Kościoła.
-podsumowała Kosobucka.
>>> Zobacz też:Im więcej zajmujesz się sobą, tym więcej masz energii.
>>>Co dla Polaków oznacza Brexit?<<<
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN