Brad Pitt sam nagrał większość ryzykownych scen do swojego nowego filmu. "To urodzony atleta"

Cover Video/x-news
Brad Pitt kaskaderem? Aktor sam nagrał 95 proc. ryzykownych scen do nowego filmu "Bullet Train". Warto przypomnieć, że w zeszłym roku otrzymał Oscara właśnie za rolę kaskadera w filmie Quentina Tarantino.

Brad Pitt w filmie "Bullet Train"

Na planie filmu "Bullet Train" Brad Pitt zaskoczył koordynatora kaskaderów - Grega Rementera - tym, ile scen chciałby nagrać samodzielnie. - Głównie chodzi o walkę. To urodzony atleta. Naprawdę dał radę – zachwycał się aktorem Rementer w wywiadzie dla portalu Vulture.

Film reżyseruje David Leitch ("John Wick", "Deadpool 2"), który znany jest z tego, że pozwala aktorom występującym w jego filmach na osobiste wykonywanie niebezpiecznych popisów. Dzięki temu, także 57-letni Brad Pitt mógł popisać się swoją wyjątkową sprawnością.

"Bullet Train" – o czym jest?

Film "Bullet Train" oparty jest na motywach powieści graficznej "Maria Beetle" Kotaro Isaki. Opowiada historię 5 zabójców, których zlecenia są ze sobą wzajemnie powiązane. Zdjęcia do filmu wystartowały jesienią 2020 roku. W obsadzie, obok Brada Pitta, znaleźli się m.in. Sandra Bullock, Joey King, Andrew Koji, Aaron Taylor-Johnson i Brian Tyree Henry. Data premiery nie jest jeszcze znana.

Zobacz także:

Autor: Kamila Glińska

podziel się:

Pozostałe wiadomości