Stracił obie ręce, ale nie poddał się. Spełnia swoje marzenia - właśnie zdał egzamin na prawo jazdy

Bartek Klimek, kulturysta, który jako dziecko stracił ręce, po raz kolejny udowodnił, że dla niego nie ma rzeczy niemożliwych. Zrealizował swoje kolejne wielkie marzenie! Towarzyszyliśmy mu podczas egzaminu na prawo jazdy, poszło mu bardzo dobrze. Już wkrótce Bartek odbierze dokument i ruszy w drogę! Gratulacje.
  • Bartek Klimek - w wieku 7 lat stracił ręce
  • Miłość do sportu i... samochodów
  • Bartek Klimek i jego życie rodzinne
  • Bartek Klimek w serialu "Szpital" i jego zaręczyny
  • Egzamin na prawo jazdy

Zobacz też: Trener piłki nożnej. Niepełnosprawność nie jest dla niego barierą

Niedawno spełniło się inne marzenie Bartka Klimka - zagrał w serialu

Mimo iż wydawało mu się, że tragiczny wypadek zniszczy wszystko. Stało się inaczej. Bartek nie poddał się i udowodnił, że mimo swojej niepełnosprawności może spełniać marzenia. Niedawno wystąpił w serialu i na planie oświadczył się swojej partnerce.

Bartek Klimek - w wieku 7 lat stracił ręce

Bartek Klimek stracił ręce jako siedmioletnie dziecko. Bartek bawił się z kolegami przed swoim blokiem w Kielmach, zobaczył na polu kombajn i podbiegł do niego. Wskoczył na siedzenie, niestety wał wkręcił mu rękawy kurtki, potem ręce, Bartek nie mógł się wyrwać i uciec. Kombajnista nawet nie zauważył zdarzenia. Koledzy uciekli, a Bartek przeszedł półtora kilometra, nim ktoś go zauważył.

Wałek mnie przekręcił i mnie wyrzuciło. Straciłem dwie ręce. Nie zdawałem sobie sprawy, jak dalej będzie wyglądało moje życie, jak sobie poradzę - opowiadał Bartek Klimek w Dzień Dobry TVN.

W szpitalu w Elblągu lekarze walczyli o jego życie. Następne miesiące były dla niego bardzo ciężkie - szczególnie rehabilitacja. Bartek musiał nauczyć się samodzielnie jeść, ubierać, myć, pisać i pływać. 

Miłość do sportu i... samochodów

Bartek Klimek nie poddał się. Zawsze pasjonował się sportem - na nowo zakochał się w siłowni. Znalazł trenera, który pokazał mu jakie ćwiczenia może wykonywać, mimo że nie ma rąk. Bartek Klimek ma teraz marzenie - chce zostać profesjonalnym kulturystą. To bardzo trudne zadanie, ponieważ bez rąk odpowiednie wyćwiczenie i umięśnienie klatki piersiowej jest trudniejsze niż w przypadku zdrowych osób.

Sprawdź też: Luzak na kółkach. Do swojej niepełnosprawności podchodzi z dystansem

Bartek Klimek i jego życie rodzinne

Bartek Klimek nie tylko spełnia się w sporcie i motoryzacji, ale również w życiu rodzinnym. Bartek Klimek związany jest z Sandrą Babiś, dla której fakt że Bartek nie ma rąk, nie był istotny. Sandrze wydawało się na początku, że to nie ona jest zniechęcona do Bartka, ale bardziej on do niej. Mówił więcej o kalectwie, jakby chciał jeszcze bardziej ją zniechęcić do siebie.

Bartek mieszkał dwie klatki dalej. Na początku zaczęłam na niego zerkać. Zwróciłam uwagę na jego uśmiech (...) To ja pierwsza się do niego uśmiechnęłam, a potem poszło! - mówiła w studiu Dzień Dobry TVN Sandra Babiś.

Początki nie były łatwe, ale udało się. Sandra i Bartek są razem, mają córeczkę Nadię, którą kochają ponad życie. Bartek zajmuje się córeczką na tyle na ile pozwala mu jego niepełnosprawność. Nadia, mimo że ma zaledwie półtora roku, wie jak ma się bawić z tatą i podświadomie rozumie jego ograniczenia, to naprawdę niesamowite jak na tak małe dziecko. 

Bartek Klimek w serialu "Szpital" i jego zaręczyny

Jednym z marzeń Bartka było zagranie w serialu. Niedawno udało mu się je spełnić, ponieważ wystąpił w cyklu TVN zatytułowanym "Szpital". Scenariusz odcinka był pisany w kontakcie z kulturystą:

Wiedzieliśmy, jaka jest jego historia i chcieliśmy go pokazać jako fajnego, optymistycznego faceta, który jest w stanie zmobilizować kogoś kto jest po wypadku do tego, aby przestał myśleć o niepełnosprawności jako końcu życia.

- powiedziała reżyserka serialu "Szpital" Natalia Wabersich.

Podczas nagrywania odcinka doszło do niecodziennej sytuacji - Bartek w porozumieniu z ekipą filmową przygotował dla swojej partnerki niespodziankę. Kiedy Sandra wchodziła na plan, klęknął i poprosił ją o rękę.

Nie spodziewałam się. Jestem wzruszona.

- przyznała Sandra.

Egzamin na prawo jazdy

Robert Stockinger, wspólnie z narzeczoną Bartka, towarzyszył mu podczas egzaminu na prawo jazdy. Mimo drobnego potknięcia na placu manewrowym kulturysta poradził sobie perfekcyjnie i juz wkrótce odbierze dokument uprawniający go do poruszania się samochodem. Życzymy szerokiej drogi!

Więcej:

podziel się:

Pozostałe wiadomości