Bartek Jędrzejak opowiedział o kulisach pracy w TVN. "Nie myślałem o prowadzeniu pogody"

Bartek Jędrzejak
Kamil Piklikiewicz/East News
Bartek Jędrzejak jest dziś jedną z największych i najbardziej znanych gwiazd TVN. To także uwielbiany przez Polaków pogodynek. Jednak nie każdy wie, że nie tym od początku chciał się zajmować. Dziennikarz w obszernym wpisie opowiedział o swoich początkach w stacji.

Bartek Jędrzejak - historia kariery

Bartłomiej Jędrzejak to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych i najbardziej lubianych prezenterów pogody. To także dziennikarz, konferansjer i wykładowca. Od lat związany jest z telewizją. Karierę zaczynał w konkurencyjnej stacji.

Dziennikarz znakomicie sprawdza się w prowadzeniu dużych imprez, gal i koncertów, a także konferencji prasowych. Jędrzejak wykłada w prywatnej szkole Dziennikarstwa i Realizacji Dźwięku. Specjalizuje się w metodach i technikach prezentacji.

Do nagrody Telekamery nominowany był w 2015 i 2018 r. w kategorii "Prezenter pogody". W 2021 odebrał statuetkę za wygraną.

Bartek Jędrzejak to także autor i współautor książek. Wydał między innymi "Męską sprawę" i cykl książek dla dzieci o pogodzie "Pogoda dla Puchaczy".

Bartek Jędrzejak - początki w telewizji

Stacja TVN24 świętuje w tym roku swoje 20-lecie. Bartek Jędrzejak, podobnie jak jego koledzy z pracy, postanowił podzielić się swoją przygodą ze stacją. Prezenter pogody początkowo zajmował się czymś innym. Kiedy przyszedł do stacji TVN, nie zdawał sobie sprawy, że za kilka lat zostanie jej jedną z największych gwiazd.

- 20 lat TVN24. Wspomnieniami dzielili się wszyscy, teraz czas na mnie... Rok 2005. Pojawiam się w TVN. Oczywiście w Dzień Dobry TVN od samego początku. Prowadzę też programy i pogodę w TVN Meteo i TVN24 - zaczął dziennikarz.

- Pracując w Dzień Dobry TVN chciałem robić coś więcej, dlatego mając doświadczenie w prowadzeniu pogody, bo wiele lat robiłem to w TVP, po prostu zapytałem w TVN Meteo, czy nie potrzebują pomocy. Nie myślałem o prowadzeniu pogody, a raczej pracy reportera. Już po rozmowie, na spotkaniu, szef tego kanału od niechcenia rzucił: "Wiesz co, jak już tu jesteś to chodźmy do studia, staniesz przy plazmie zrobisz pogodę zobaczymy jak to będzie wyglądało". I zrobiłem. Ponieważ miałem doświadczenia zrobiłem to dobrze. Spojrzał na mnie, uśmiechnął się i powiedział tylko: "Ok, odezwę się" - dodał.

W dalszej części wpisu dziennikarz zdradził, co wydarzyło się dalej. Ku jego zdziwieniu, sprawy potoczyły się szybciej, niż mógłby się spodziewać.

- Wróciłem do swojej roboty w DDTVN. Czekałem, ale się nie odzywał. Nie odezwał się On. Za to po trzech tygodniach odezwała się do mnie szefowa stylizacji TVN, Dorota Williams: "Cześć, mówi Dorota, chcę się z Tobą pilnie umówić na przymiarki. Musimy przygotować stylizację. Tylko musi to być szybko, bo z tego co wiem, na grafiku będziesz już za dwa tygodnie i zaczynasz prowadzić pogodę w TVN". Klamot mi opadł i tak to się zaczęło. 17 lat. Ta przyjaźń z pracą trwa do dzisiaj. To zdjęcie: moja pierwsza sesja studio TVN Meteo. Pierwsze zdjęcia przygotowane, specjalnie przez stację, na autografy - podsumował Bartek Jędrzejak.

Zobacz też:

Zobacz wideo: Bartek Jędrzejak: Patrząc w lustro, mogę powiedzieć, że to wszystko zrobiłem sam, swoją pracą

Autor: Oskar Netkowski

podziel się:

Pozostałe wiadomości